Przed Sądem Okręgowym w Opolu trwa proces Michała D., który zdaniem śledczych, był jednym ze sprawców napadu w Michałówku (gm. Niemodlin). Ze zgromadzonego przez prokuratora materiału wynika, że oskarżony, wspólnie i w porozumieniu z trzema innymi osobami, wdarł się na teren budowy i obezwładnił ochroniarza, grążąc mu kijem bejsbolowym oraz gazem łzawiącym.
Łupem napastników padły elementy szalunkowe i akcesoria służące do wykonania deskowania. Ich wartość wyceniono na ponad 108 tys. złotych.
- Rabunek przebiegał w dosyć drastyczny sposób. Pan Stanisław, ochroniarz, który pracował na budowie, został pobity, związany, zakneblowany i zamknięty w stróżówce. Udało mu się uwolnić, trafił do pobliskiego domu i zawiadomił policję - mówił przed sądem jeden z pracowników budowy, który był przesłuchiwany w charakterze świadka.
Sprawcy unieruchomili ręce stróża plastikowymi opaskami zaciskowymi. Przed Sądem Okręgowym w Opolu zeznawał we wtorek (7 lipca) również jeden z podwykonawców na budowie obwodnicy Niemodlina. Michała D. znał, gdyż wcześniej pracowali razem w Austrii.
- On zadzwonił do mnie i zaproponował kupno szalunków. Odmówiłem, bo w styczniu kupiłem szalunki. Później dowiedziałem się o kradzieży na budowie - mówił.
Mężczyzna przyznał, że kilka lat wcześniej Michał D. oferował mu już szalunki i wtedy skorzystał z oferty.
Sąd przesłuchał też świadka, który wypożyczył oskarżonemu fiata ducato. Wynajmujący twierdził, że chce nim wywieźć meble za granicę. Później okazało się, że samochód z Polski nie wyjechał. Michał D. zwlekał też z jego oddaniem. Gdy auto wróciło już do właściciela wyszło na jaw, że jest uszkodzone i zanieczyszczone wewnątrz błotem.
Michał D. był wcześniej karany, więc prokurator zarzucił mu działanie w ramach recydywy.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?