Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest klimatyczny w Opolu. Czerwone Wdowy przeszły w niedzielę przez miasto

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Towarzyszący „wdowom” członkowie Extinction Rebellion objaśniali przechodniom przesłanie protestu i rozdawali ulotki informacyjne.
Towarzyszący „wdowom” członkowie Extinction Rebellion objaśniali przechodniom przesłanie protestu i rozdawali ulotki informacyjne. Krzysztof Ogiolda
Członkowie ruchu Extinction Rebellion zaprotestowali w milczeniu przeciw bierności rządów wobec katastrofy klimatycznej.

Extinction Rebellion jest międzynarodowym ruchem, który posługuje się bezprzemocowymi formami obywatelskiego nieposłuszeństwa. Działa w celu powstrzymania masowego wymierania gatunków oraz zmniejszenia ryzyka załamania społeczeństwa w efekcie kryzysu klimatycznego.

- W tej grupie, która tu idzie, są głównie opolanie, ale też osoby z Lublina, Wrocławia i kilku innych miast – powiedział nto Michał Marek Wnuk z Wrocławia. - W czwartek był Dzień Ziemi. W Krakowie kilku protestujących zatrzymano na 35 godzin, przeszukano ich mieszkania. Widać ciągle w Polsce bardziej lubimy walczyć z aktywistami klimatycznymi niż z katastrofą klimatyczną. W Opolu są dziś Czerwone Wdowy. Kolor ich strojów oznacza krew, czyli to, co nas łączy z większością innych stworzeń. Chcemy pokazać w teatralnej formie – idąc w milczeniu przez miasto - że żal nam będzie naszej planety, jeśli się nie ogarniemy i nie zaczniemy działać. Czas się skończył. Musimy zrezygnować z dotychczasowego stylu życia – z używania paliw kopalnych i z konsumpcji na wielką skalę.

Towarzyszący „wdowom” członkowie Extinction Rebellion objaśniali przechodniom przesłanie protestu i rozdawali ulotki informacyjne.

- Trwa szóste masowe wymieranie gatunków. Korzystamy z Ziemi, jakbyśmy opróżniali studnię bez dna. Społeczeństwo musi się obudzić. Jesteśmy u progu największego kryzysu w dziejach cywilizacji. Możemy go jeszcze zatrzymać…

W Opolu uczestnicy marszu przekonywali m.in., że przemysł modowy przyczynia się do katastrofy klimatycznej, protestowali przeciw przemysłowej hodowli mięsa, która zabija naszą planetę, oraz przeciwko wycięciu jesionu przy ul. Strzelców Bytomskich i robinii koło siedziby PKP. Opłakali też wyciętą w parku nadodrzańskim lipę, która była pomnikiem przyrody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest klimatyczny w Opolu. Czerwone Wdowy przeszły w niedzielę przez miasto - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto