- Rząd nie wprowadza zmian w edukacji klimatycznej, a te zmiany są bardzo potrzebne. Dlatego zdecydowaliśmy się na ten protest - mówi Julia Lipnicka, uczennica III LO w Opolu. - Działalność człowieka prowadzi do wytwarzania zbyt wiele gazów, powodujących ocieplanie klimatu. Konsekwencją tego będą dynamiczne zjawiska atmosferyczne, m.in. susze. Nasza energetyka jest oparta na węglu i na gazie ziemnym. Jeśli nie przestawimy się na energię odnawialną lub na energię atomową, czeka nas zakłada. Ale, żeby to wiedzieć, potrzebna jest edukacja na wszystkich szczeblach edukacji.
Działacze Młodzieżowego Strajku Klimatycznego skandowali dziś (25.06) przed kuratorium hasła: "Niewiedza zabija", "Chcemy wiedzieć", czy "Zmieńcie program, a nie klimat".
Wcześniej wystosowali list do ministerstwa, prosząc m.in. o wprowadzenia do polskich szkół edukacji klimatycznej. - Minął ponad miesiąc, a odpowiedzi nie otrzymaliśmy - mówi Kacper Lubiewski, członek opolskiego oddziału MSK.
- Program nauczania jest pełen mitów. Spotkałam się na przykład ze stwierdzeniem, że zmiany klimatu były zawsze i że są powolne. To fałsz i jeden z wielu takich niechlubnych przykładów - mówi Aleksandra Czarnecka, aktywistka Extinction Rebellion, która z wykształcenia jest nauczycielką geografii. - Smog jest szkodliwy, ale przeżyjemy z nim kolejne dekady. Zmiany klimatyczne natomiast spowodują, że w przyszłym stuleciu będziemy mieli warunki jak na Wenus. To nie jest tylko walka o edukację, ale walka o życie. Nasze i kolejnych pokoleń.
Do młodzieży wyszedł Artur Zapała, opolski wicekurator oświaty. - Spotkanie się z młodzieżą jest naszym obowiązkiem i przywilejem - mówił. - Zapoznamy się z petycją i ocenimy, jakie działania możemy podjąć.
Młodzież przygotowała symboliczną szubienicę. Jeden z aktywistów miał zarzucony na szyję stryczek, a przed śmiercią chroniły go jedynie książki, na których się wspierał. Miało to uzmysłowić decydentom, jak ważna jest edukacja.
Instalacja zaniepokoiła policjanta, który zabezpieczał happening. Ostatecznie dał on się przekonać, że szubienica nie zagraża życiu aktywistów. Po chwili jednak na miejsce zajechał radiowóz na sygnale. Do niego dołączył kolejny, a przebieg happeningu był filmowany przez mundurowych.
Podobne happeningi miały miejsce już m.in. w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?