Proboszcz katedry przyznaje, że problem nie jest nowy. - Kiedy w maju 2015 roku ksiądz biskup przeniósł mnie z Winowa do katedry, mój poprzednik, ks. infułat Edmund Podzielny podarował mi garść cegieł, które spadły z katedralnych wież, z wysokości 40-50 m, żebym miał świadomość, w jakim stanie jest świątynia, za renowację której będę odpowiadał – mówi.
Ponieważ mniejsze lub większe kawałki cegieł nadal z katedralnych wież się sypią, konieczne było postawienie wiaty, która zabezpieczy wchodzących przed wypadkiem.
- W tym roku cegły - i to niektóre w dużych jak pół pięści kawałkach - spadają przed samym wejściem – dodaje ks. Klinger. - Nie chcemy narażać wiernych, stąd ta osłona. Może ona być potrzebna dosyć długo, bo wieże są wprawdzie w programie renowacji katedry, ale na ich odnowienie na razie nie mamy finansowania.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?