Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pyskata Frania Maj znowu w akcji

Regina Gowarzewska-Griessgraber
W jednym z odcinków drugiej serii „Niani” pojawia się sobowtór Frani Maj (dziewczynę podobną do niani gra Marysia Góralczyk).
W jednym z odcinków drugiej serii „Niani” pojawia się sobowtór Frani Maj (dziewczynę podobną do niani gra Marysia Góralczyk).
Podglądaliśmy, jak kręcono odcinek drugiej serii serialu „Niania”. Prawie cała ekipa aktorska, w tym Agnieszka Dygant, Tomasz Kot, Adam Ferency, Tamara Arciuch oraz Roger Karwiński uwijała się na planie w ...

Podglądaliśmy, jak kręcono odcinek drugiej serii serialu „Niania”. Prawie cała ekipa aktorska, w tym Agnieszka Dygant, Tomasz Kot, Adam Ferency, Tamara Arciuch oraz Roger Karwiński uwijała się na planie w warszawskim studiu Farat.

Wejście do modnego klubu. Tłum młodych ludzi kłębi się przed nim. Wyciągają ręce do bramkarza. Tylko Frania ze stoickim spokojem wdzięcznie wysysa dżem z pączków. – Stop! – krzyczy reżyser Jurek Bogajewicz. – To musi wyglądać naturalnie. – Nagle podbiega do fotoreportera, który w tym dniu na planie serialu „Niania” robi fotosy. – Ty tu będziesz przebiegał przed ludźmi, robił zdjęcia i błyskał fleszem. Będzie lepiej – mówi, popychając fotoreportera „Dziennika Zachodniego”, Tomka Jodłowskiego przed kamery. Tak, niespodziewanie, odbył się serialowy debiut naszego kolegi. Na efekty będziemy jednak musieli poczekać do wiosny. Wtedy właśnie TVN rozpocznie emisję odcinków nowej serii „Niani”, która właśnie powstaje w warszawskim studiu Farat.

Kocie, gdzie jesteś?

Reżyser Jurek Bogajewicz, autor telewizyjnych hitów „Kasia i Tomek” oraz „Camera Cafe” jest bardzo wymagający na planie. Każde ujęcie powtarza w nieskończoność. Wychwytuje najdrobniejsze uchybienia. Lubi jednak pośmiać się ze swoją ekipą. – Skuteczność tekstów w naszym serialu sprawdzamy sami na sobie podczas prób czytanych. Często wybuchamy śmiechem – mówi Tamara Arciuch, serialowa Karolina. – Reżyser chce, żebyśmy się dobrze bawili w trakcie realizacji zdjęć. Wie, że potem przekłada się to na zabawny i lekki efekt końcowy – dodaje Adam Ferency, który w serialu „Niania” wciela się w kamerdynera Konrada.

Tymczasem Jurek Bogajewicz ustawia kolejną scenę i ciągle pokrzykuje: „Kocie, gdzie jesteś? Kocie, idź na górę! Kocie, słyszysz mnie? Kocie…”. Chodzi oczywiście o aktora Tomasza Kota, który wciela się w Maksymiliana Skalskiego, producenta telewizyjnego. To ostatnio bardzo popularny aktor, znany również z serialu „Na dobre i na złe” czy roli Ryśka Riedla w „Skazanym na bluesa”. Mimo że rozśmiesza nas w serialu komediowym, sam sprawia wrażenie bardzo poważnej osoby.

– Nie za bardzo lubię oglądać komedie, zresztą mało oglądam telewizji, a na dobitkę mam dosyć specyficzne poczucie humoru – potwierdza Kot. Owa powaga jednak pryska, gdy jego bohater musi udowodnić niani Frani i jej przyjaciółce Jolce (w tej roli Iwona Wszołkówna), że zna modne warszawskie kluby. Wymieniając je, podczas kolejnych powtórek ujęcia robi coraz zabawniejsze miny i naśladuje nieco paralitycznie ruchy bywalców dyskotek. To rozbawia całą ekipę. Jeszcze zabawniej jest, gdy charakteryzatorki szybko chcą mu poprawić fryzurę i z powodu wzrostu Kota muszą wspinać się na palce.

Tomasz Kot, podobnie jak pozostali aktorzy twierdzi, że nie widział amerykańskiego pierwowzoru serialu „Niania”. – Nigdy niczym nie chcę się sugerować przy mojej pracy, dotyczy to zarówno filmu, jak i teatru – mówi. Ostatnio aktor cieszy się coraz większą popularnością. Ma sporo propozycji i przeprowadził się z Krakowa do Warszawy. – Co zmieniła popularność w moim życiu? Zmieniła je o tyle, że częściej udzielam wywiadów, mam więcej propozycji i spotykam się z większą sympatią ze strony ludzi. Spontanicznie podchodzą i dziękują mi za role. To daje wiatr w żagle. Jednak moja przeprowadzka nie jest efektem tego wszystkiego. W Warszawie jest więcej pracy, horyzontów. W Krakowie mieszkałem osiem lat i myślę, że tam mój czas już się skończył – twierdzi.

Roger nie jest jeszcze gwiazdą

Sporo zamieszania na planie wywołują latorośle Maksymiliana Skalskiego, cała trójka: Małgosia, Adaś i Zuzia. Tej ostatniej, czyli Emilki Stachurskiej z Sosnowca, nie ma dzisiaj w studiu. Nie powstają żadne sceny z jej udziałem.

– Szkoda – wzdycha Adaś, czyli Roger Karwiński z Będzina. – Z nią przynajmniej można trochę się pobawić. Marysia (Maciejowska, grająca Małgosię) ma już 16 lat i nie chce się bawić. Jest na to za duża – dodaje chłopiec.

Rogerowi bardzo podoba się praca nad serialem, zresztą poważnie myśli o tym, by w przyszłości zostać aktorem. Grał już w będzińskim Teatrze Dzieci Zagłębia w spektaklu „Książę i żebrak”, a teraz otrzymał propozycję zagrania w „Królu Maciusiu I”. Ten rezolutny 11-latek godzi pracę w serialu z nauką w dwóch szkołach, bo chodzi jeszcze do muzycznej.

– Szkołę muzyczną muszę jeszcze nadrobić. Jeżeli chodzi o normalną szkołę, to mama dowiaduje się, co było, a ja potem w weekend staram się tego wszystkiego nauczyć. Jakoś daję sobie radę i myślę, że nie będzie źle – opowiada. Mówi też, że popularność serialowa mu jeszcze nie ciąży. – Nie jestem chyba taki bardzo rozpoznawalny, ale na przykład jeden pan w pociągu całą drogę się na mnie patrzył. W końcu mama powiedziała: „Tak, to on”. Nie jestem jeszcze żadną gwiazdą. Kilku kolegów prosiło mnie o autografy, niektórzy nawet chcieli interes na nich zrobić i sprzedawać je na aukcjach. Nie zgodziłem się – mówi Roger.

Na planie towarzyszy mu mama, ale Roger i tak tęskni za domem i swoim pupilem, psem Leksem. – Imię nadała mu mama, który oglądała serial „Tajemnice Smallville”. Jednym z bohaterów był Lex Luthor – tłumaczy chłopak.

Zołzę ktoś musi grać!

W warszawskim studiu „Farat” wybudowano cały dom Maksymiliana, w którym wdowiec mieszka z dziećmi, przebojową nianią i kamerdynerem. Zadbano o wszystkie szczegóły. Na ścianach wiszą plakaty z nieistniejących filmów, produkowanych przez serialowego Maksa, na półkach stoją nagrody i dyplomy. Tylko schody z holu wiodą donikąd, bo pokoje z piętra… też są na dole. Niestety, przy dublach wszyscy po tych schodach muszą nabiegać się kilka razy. Tylko Konrad nigdzie nie biegnie. Ze stoickim spokojem czyści srebrną cukiernicę. – Gdzie jest biała pasta do zębów?! – rozlega się krzyk Jurka Bogajewicza. Nie ma, a właśnie nią Adam Ferency ma czyścić cukiernicę. Ktoś biegnie do kiosku, bo na miejscu jest tylko pasta niebieska. Chwila przerwy.

– Franię lubię od samego początku, bo to sympatyczna postać. Teraz, gdy nagrywamy drugą serię, bardziej jestem przyzwyczajona do jej charakteru. Wymyślam role na potrzeby konkretnej produkcji. Mariolka („Na dobre i na złe”), Czarna („Fala zbrodni”) i Niania różnią się od siebie. Mało chyba mam cech wspólnych z nianią. Moja postać z założenia jest przerysowana, „grubo” grana. Może optymizm mamy wspólny – mówi Agnieszka Dygant. To ostatnio jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Bardzo zapracowana i lubiana przez widzów.

Jej Frania ma złote serce, ale jest pyskata i przebojowa. Jej przeciwieństwem jest Karolina Lapińska, współpracownica Maksa, sztywna, pretensjonalna, zarozumiała i zimna.

– Zołzę ktoś musi grać! Widocznie dobrze mi to wychodzi – śmieje się Tamara Arciuch. Czarny charakter zagrała również w serialu „Adam i Ewa”. Na co dzień występuje w gdańskim Teatrze Wybrzeże. – Wczoraj wieczorem grałam w spektaklu, bladym świtem wsiadłam w pociąg do Warszawy, a teraz jestem na planie – wzdycha aktorka.

Odcinek, którego powstawanie podglądaliśmy, na ekranach pojawi się dopiero wiosną. Maks w dyskotece pozna dziewczynę łudząco podobną do Frani, zarówno w zachowaniu, jak i sposobie ubierania. Tylko Konrad będzie mu sugerował, że zadowala się nędzną imitacją. W roli drugiej Frani wystąpi Maria Góralczyk, aktorka znana m.in. z serialu „Camera Cafe”. Zresztą w nowej serii serialu pojawi się wiele gwiazd, m. in.: Janusz Józefowicz, Andrzej Grabowski, Cezary Pazura i Kayah.



„Niania”

Polska wersja serialu z Fran Drescher w roli głównej, znanego u nas jako „Pomoc domowa”. Frania Maj zostaje zwolniona przez byłego narzeczonego z pracy w salonie sukien ślubnych. Postanawia rozpocząć nowy rozdział w swym życiu i zostaje akwizytorką kosmetyków. Szukając pierwszych klientów, trafia do domu Maksymiliana Skalskiego. Ten zatrudnia Franię jako nianię. W tej roli okazuje się być prawdziwym skarbem, nie tylko opiekunką, ale matką, przyjaciółką i przewodnikiem. Serial możemy oglądać w TVN w soboty o godz. 20.05.



Kto jest kim w „Niani”

  • Frania Maj (Agnieszka Dygant)
  • Trzydziestoletnia, atrakcyjna panna z warszawskiej Pragi. Lubi zwracać na siebie uwagę, jest gadatliwa, czasem może nieco zbyt krzykliwie i wyzywająco ubrana. Frania jest pełna humoru i ciepła. Błyskotliwa i prawdomówna, co czasem przysparza jej kłopotliwych sytuacji. Choć nie jest wykształcona, posiada tzw. „mądrość życiową”. Brak obycia w towarzystwie nadrabia pewnością siebie.

  • Maksymilian Skalski (Tomasz Kot)
  • Przystojny, majętny producent seriali telewizyjnych. Ma około czterdziestu lat. Maks jest uczciwy, czasem trochę zdystansowany i ironiczny. Wdowiec i pracoholik, który wprawdzie kocha swoje dzieci, ale często nie potrafi im tego okazać i pomóc w rozwiązywaniu problemów.

  • Konrad (Adam Ferency)
  • Pięćdziesięcioletni kamerdyner. Niegdyś pracował w Ambasadzie Wielkiej Brytanii – stąd jego „angielska” postawa. Niezwykle inteligentny i błyskotliwy komentator życia rodzinnego i wzajemnych relacji członków rodziny. Konrad mimo swojej teoretycznej podległości jest dla Maksa jak ojciec i przyjaciel, często służy mu radą.

  • Karolina (Tamara Arciuch)
  • Atrakcyjna trzydziestoletnia współpracownica Maksa. Chętnie związałaby się z nim nie tylko zawodowo. Sztywna, pretensjonalna, zarozumiała i zimna. Bardzo nie lubi dzieci, choć stara się to ukryć.

  • Małgosia (Marysia Maciejowska)
  • Czternastoletnia zakompleksiona dziewczynka, która nie radzi sobie z problemami wieku dojrzewania.

  • Adaś (Roger Karwiński)
  • Dziesięcioletni urwis, który zaczyna już interesować się dziewczynami. Uwielbia psocić i dokuczać siostrom.

  • Zuzia (Emilka Stachurska)
  • Poważna, mądra, wiecznie czymś zmartwiona sześciolatka. Chodzi na terapię, bo jest zamknięta w sobie.

    od 7 lat
    Wideo

    NORBLIN EVENT HALL

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto