W trakcie barwnego widowiska ze sceny biła energia, magnetyzm i charyzma. Duża w tym zasługa wokalisty, który świetnie wcielał się w rolę legendarnego wokalisty Freddiego Mercury'ego. Z kolei muzycy z wirtuozerią i precyzją odtwarzali brzmienie każdego instrumentu.
Widzowie zgromadzeni w opolskiej hali na ostatnim występie Queen Machine w Polsce wielokrotnie oklaskiwali grupę na stojąco. Wcześniej grupa wystąpiła w Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu.
- Istna magia! Ta oprawa, dźwięki, światło... Warto było tu przyjść - mówi podekscytowany Henryk Przybyszewski z Opola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?