W poniedziałek 6 marca Małgorzata Wilkos zorganizowała konferencję prasową w tej sprawie pod hasłem: „Hejt stop”.
- W ostatnim czasie jestem przedmiotem ataków ze strony prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego i jego politycznego współpracownika Witolda Zembaczyńskiego, ataków nie opartych na faktach, a na kłamstwach, pomówieniach, sugestiach, których celem jest pokazanie mnie w negatywnym i niekorzystnym świetle – mówiła radna.
Radna Małgorzata Wilkos wymieniała konkretne przykłady, mające potwierdzać ten fakt.
I tak 13 lutego, po konferencji prasowej radnej na temat patologii w obsadzaniu miejskich spółek w Opolu, prezydent umieścił na profilu Stowarzyszenia „Tak dla Opola” wpis, z którego wynika, że setki tysięcy złotych, zamiast do ofiar przestępstw, trafiło do Małgorzaty Wilkos.
Tego samego dnia rzecznik prezydenta rozesłał do mediów komunikat prasowy, w którym napisał, że Małgorzata Wilkos jest członkinią rady nadzorczej spółki Łabędy i z tego tytułu pobiera wynagrodzenie w wysokości 60 tys. zł rocznie.
- Z drugiej strony Witold Zembaczyńskiego, który od miesięcy atakuje mnie, mówiąc nieprawdę o mojej rzekomej działalności w Fundacji Ex Bono i finansowych zyskach jakie z tego tytułu osiągnęłam – mówiła radna.
Ponadto poseł Zembaczyński miał stwierdzić, że w związku z rzekomą aferą w Ex Bono Małgorzata Wilkos została odwołana z funkcji wiceprzewodniczącej rady miasta.
- To nieprawda. 10 czerwca ubiegłego roku rozesłałam do mediów informacje, że w związku z tym, że prezydent Opola nabył dwa mieszkania z zasobów opolskiego TBS-u, zmieniając regulamin spółki, bo normalnie nie mógłby tego zrobić, składam rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącej, nikt mnie nie odwołał – argumentowała radna.
Małgorzata Wilkos twierdzi, że hejt i pomówienia, to zemsta za to, iż krytykuje ona i ujawnia błędy prezydenta.
- Jestem radną miasta, od lat składam oświadczenia majątkowe, źródła mojego dochodu są jawne, każdy może to prześledzić – wyjaśniała Małgorzata Wilkos. - Można również prześledzić przelewy z kont fundacji, co zresztą zrobił NIK i udowodnił, że ani do mnie, ani do mojej rodziny żadne środki nie trafiły. To jest kłamstwo. Nie zasiadam w radzie nadzorczej w Łabędach ani w żadnej innej radzie nadzorczej.
Sprawdziliśmy, iż radna była członkinią rady nadzorczej Zakładu Konstrukcji Spawanych Łabędy w Gliwicach do 2021 roku, kiedy została odwołana z tej funkcji.
- Radna Wilkos zapomina, że to nie ona jest pokrzywdzona w związku z aferą Ex Bono, tylko ofiary przestępstw, którym nie udzielono pomocy, a pieniądze poszły na niewiadomy cel – pisze Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Opola w odpowiedzi na zarzuty Małgorzaty Wilkos. - W wypadku radnej sprawdzają się powiedzenia, że milczenie jest złotem, a tylko winni się tłumaczą. Apelujemy do radnej o pokazanie rachunków związanych z funkcjonowaniem fundacji Ex Bono. Do kogo i na jaki cel trafiły pieniądze? Opinia publiczna z chęcią się dowie, do kogo zamiast ofiar ta kasa poszła.
Małgorzata Wilkos oświadcza, że się nie ugnie przed – jak mówi – „tandemem hejterów” i po analizie sprawy przez prawników będzie dochodzić swoich praw w sądzie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?