Ratusz chciałby nas przekonać do budowy wybiegów dla psów

Na spotkanie w Centrum Dialogu Obywatelskiego - zaplanowane na 16 listopada - przyjść może każdy, kto chciałby powstania wybiegów, ale mile widziani są też i przeciwnicy.

- Zaczynamy o godzinie 16, chcemy spokojnie porozmawiać o wątpliwościach mieszkańców, opowiedzieć też o zaletach wybiegów, czy o tym, jak funkcjonuje psi park na osiedlu Armii Krajowej - opowiada Katarzyna Oborska - Marciniak, rzecznik prezydenta Opola.

Debata to próba wyjścia z trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się urząd miasta. Z jednej strony do ratusza wpływają sygnały i prośby ze strony właścicieli psów, którzy chcą wybiegów, za to z drugiej strony listy ślą przeciwnicy takich miejsc.

- Zupełnie tego nie rozumiem, wybiegi dla psów to już standard w dużych miastach w Polsce oraz w zachodnich krajach Europy - dziwi się Ania, właścicielka psa. - Wybieg to idealne miejsce do socjalizacji szczeniaków, bezpieczne miejsce, gdzie pies może się wybiegać oraz pobawić z innymi czworonogami. Jest to również dobry plac do szkolenia psa, bo wtedy nikt nie musiałby się obawiać się, że zwierzak ucieknie np. na ulicę.

W innych miastach wybiegów powstaje coraz więcej. Według portalu piesnaurlopie.pl najwięcej takich miejsc jest w Trójmieście. Kilkanaście wybiegów jest w Warszawie, ale niemal każde miasto wojewódzkie ma takie miejsce. We Wrocławiu są trzy, a dwa kolejne powstaną wiosną.

- My też chcemy je budować, ale np. na Łąkowej ostatnio ukradziono nam bramki, a inwestycja została na razie wstrzymana ze względu na sprzeciw mieszkańców. Oprotestowany został też wybieg na wyspie Bolko - przypomina Oborska - Marciniak.

Przeciwnicy podkreślają, że boją się hałasu i tego, że dojdzie do kumulacji psich odchodów.
- Nie ma takiego zagrożenia, dobrze widać to w psim parku na osiedlu AK, który jest codziennie sprzątany, a dwa razy w sezonie odkażany, podobnie będzie z wybiegami - przekonuje rzecznik prezydenta.

Zobacz też: Groby na wybiegu dla psów