W poniedziałek policjanci z Dobrzenia Wielkiego zostali zaalarmowani o włamaniu do mieszkania. Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres.
Ze zgłoszenia wynikało, że złodziej wychodząc z łupem natknął się na właścicielkę mieszkania, która ku jego zdziwieniu, była w środku - mówi młodszy aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Kobieta dobrze zapamiętała rysopis włamywacza i przekazała go policjantom.
W trakcie ucieczki włamywacza, między nim, a właścicielką doszło do szarpaniny.
Po kilku minutach od zgłoszenia napastnik został zatrzymany bardzo blisko miejsca zdarzenia. 36-letni mieszkaniec powiatu opolskiego miał przy sobie pieniądze i cześć skradzionej biżuterii. Drugą część łupu policjanci znaleźli w przydrożnym rowie.
Śledczy ustalili, że włamywacz wszedł do mieszkania przez uchylone okno, a nie spodziewając się, że w pomieszczeniu obok odpoczywa lokator, wybrał tradycyjną drogę wyjścia – przez drzwi.
36-latek był dobrze znany policji. W lipcu opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa.
Tym razem odpowie za kradzież rozbójniczą. Decyzją sądu trafił już do aresztu na 3 miesiące. Za przestępstwo w warunkach recydywy grozi mu do 15 lat więzienia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?