Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reforma szkolnictwa w Opolu. 100 nauczycieli straci pracę?

Artur Janowski
Wszystkie podstawówki staną się placówkami ośmioletnimi.
Wszystkie podstawówki staną się placówkami ośmioletnimi. Anna Kaczmarz
Rządowa reforma oświaty oznacza, że niektórym nauczycielom w Opolu nadal grozi utrata pracy.

Choć reforma startuje 1 września, to właśnie teraz wchodzi w kluczowy etap. Zmiany dotykają głównie gimnazja, do których nie będzie już naborów. Rewolucja czeka całą sieć szkół, a zmiany odczują nie tylko uczniowie, ale też nauczyciele.

W programie „Gość nto” Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Opola, przyznała, że rządowa reforma oświaty dotknie około stu nauczycieli.
- Dyrektorzy zaproponowali obniżkę liczby godzin, albo przejście na emeryturę - informuje Koszyk. - W tej setce jest także około 18 osób, dla których jest kłopot z zapewnieniem pracy. Jako wydział staramy się pomagać, podpowiadać, do jakiej szkoły można próbować się przenieść, ale trzeba pamiętać, że to dyrektorzy szkół mają autonomię. To oni podejmują decyzje kadrowe, choć muszą mieć też na uwadze, że pierwszeństwo przy zatrudnianiu powinni mieć nauczyciele z wygaszanych gimnazjów.

Koszyk ocenia, że w tym roku problem nie powinien być aż tak poważny. Gorzej będzie w 2018 roku, kiedy z gimnazjów „wyjdą” klasy, a nowych nie będzie, gdyż docelowo ten typ szkół zniknie. Przypomnijmy, że wszystkie sześcioletnie podstawówki staną się placówkami ośmioletnimi.

Niestety w kilku przypadkach najstarsze dzieci będą musiały się uczyć w budynku innej szkoły, która dysponuje większą liczbą pomieszczeń.

Już wiadomo, że dzieci z klas VI z podstawówek nr 9 i 32 będą kontynuować naukę w budynku nowej podstawówki nr 33, w którą przekształci się gimnazjum 8 na os. Dambonia.

Pozostałe gimnazja czeka podobny los lub wygaszanie, co oznacza, że będą funkcjonować do 31 sierpnia 2019 roku. Gimnazjum nr 5 oraz gimnazjum nr 7 staną się z kolei liceami. To budzi wciąż spore kontrowersje wśród radnych, bo kilka lat temu władze miasta zlikwidowały liceum nr 4, co wtedy tłumaczyły brakiem uczniów.
- Długo zastanawialiśmy się nad powstaniem nowych liceów, ale w obecnej sytuacji to najlepsze rozwiązanie, które pozwala zachować doświadczoną kadrę - przekonuje Koszyk. - Warto pamiętać, że miasto niedawno się powiększyło, poza tym powoli zmieniać będą się preferencje kształcenia właśnie na rzecz liceów. Zawsze podstawą dobrego wykształcenia będzie matematyka, język obcy i umiejętność logicznego myślenia. Taką podstawę można zdobyć w naszych liceach.

Reorganizacja sieci szkół będzie kosztować budżet około dwóch milionów złotych, a część pieniędzy przyznano już na ostatniej sesji rady miasta. Dzięki temu będzie można kupić pomoce naukowe, przeprowadzić remonty i przygotować nowe sale lekcyjne. Tegoroczne wakacje w szkołach będą bardzo pracowite.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto