Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rektor Uniwersytetu Opolskiego: Zostałem oszukany przez rektora szkoły medycznej

Redakcja
Rektor UO prof. Marek Masnyk: To co się stało jest katastrofą wizerunkową dla całego środowiska opolskiego.
Rektor UO prof. Marek Masnyk: To co się stało jest katastrofą wizerunkową dla całego środowiska opolskiego. Iwona Kłopocka
Wolta roku, brak odpowiedzialności, fałsz i kłamstwo, katastrofa wizerunkowa - to jedne z wielu określeń, którymi rektor Uniwersytetu Opolskiego, prof. Marek Masnyk określił piątkową decyzję senatu Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej o odstąpieniu od połączenia z uniwersytetem. Dziś odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawił stanowisko Uniwersytetu Opolskiego.

Do końca stycznia rektorzy obu uczelni mieli przesłać do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego poprawione projekty uchwał i porozumienia. Prof. Marek Masnyk i dr hab Tomasz Halski zobowiązali się do tego podczas spotkania w ministerstwie 11 grudnia ub. roku. Na podstawie tych dokumentów minister Jarosław Gowin miał wydać rozporządzenie o włączeniu Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu w struktury Uniwersytetu Opolskiego. Uroczystość planowana była na 13 marca, czyli galę 25-lecia uniwersytetu. Powołano zespoły konsultacyjne, ruszyły prace, nastąpiła wymiana dokumentów.

Jednak w miniony piątek rektor PMWSZ dr hab. Tomasz Halski zorganizował konferencję prasową, na której poinformował, że senat jego uczelni podjął uchwałę sprzeciwiającą się włączeniu do uniwersytetu oraz braku możliwości prowadzenia dalszych negocjacji. Jako powód podał „duże odrębności” pomiędzy wizjami dalszych losów szkoły medycznej w strukturze UO. Rektor „medycznej" twierdzi, że UO zmienił diametralnie warunki porozumienia.

Zerwane negocjacje

- Projekt porozumienia, który dostaliśmy ze szkoły medycznej na początku roku był bublem prawnym - mówi prof. Marek Masnyk. - Przesłaliśmy własny projekt, co do intencji całkowicie zgodny z wcześniejszymi ustaleniami. To miało być pole do dalszych uzgodnień, ale w połowie stycznia właściwie straciliśmy kontakt z rektorem Halskim. Nie było reakcji na pisma, telefony, sms-y. Zostaliśmy jedynie poinformowani, że PMWSZ zawiesza prace we wszystkich komisjach.

Jednym ze spornych elementów miał być brak 5-letnich gwarancji zatrudnienia i płacy dla pracowników „medycznej”. - Nie mogliśmy zagwarantować wypłacania dodatków funkcyjnych osobom, które te funkcje przestałyby pełnić - wyjaśnia rektor Marek Masnyk.

Dla szkoły medycznej kluczowa była też kwestia Collegium Medicum i jego ostatecznego utworzenia dopiero w 2024 roku. Do tego czasu dotychczasowe struktury PMWSZ miały się znaleźć w ramach Wydziału Nauk o Zdrowiu.

O co chodzi?

- Nie rozumiem o co chodzi. Przyszła struktura UO została dokładnie omówiona i zaaprobowana przez przedstawiciela szkoły medycznej - podkreśla rektor Masnyk. Kwestie semantyczne wydawały się drugorzędne, ale dla dobra sprawy uniwersytet przyjął warunki PMWSZ. Choć nie mógł się np. zgodzić na to, by studenci „medycznej” byli nazywany studentami Collegium Medicum, gdyż ustawa 2.0 wyraźnie mówi, że można być studentem uczelni, a nie jej jednostki.

- Narracja rektora Halskiego jest zbudowana na fałszu i kłamstwie, a uchwała przyjęta przez senat PMWSZ to przejaw zaściankowości, partykularyzmu i prowincjonalizmu, rozumianego jako kategoria umysłowa - oburza się rektor Marek Masnyk. - Rektor Halski najwyraźniej nie ma genu współpracy, działania dla dobra wspólnego. Widać inaczej pojmujemy służbę publiczną, etos akademicki i kwestię odpowiedzialności za świat akademicki w naszym mieście.

Na liczne pisma uniwersytetu (21 stycznia przychodzi także ponaglenie z ministerstwa, oczekującego na projekt dokumentów), rektor PMWSZ odpowiada dopiero 29 stycznia i informuje, że sprawą zajmie się senat, a odpowiedź rektor UO dostanie 8 lutego.

- 8 lutego rektor zdetonował minę. Zostaliśmy oszukani - mówi prof. Marek Masnyk. - Zapadła decyzja zła i szkodliwa dla obu uczelni, dla Opola i dla regionu. Czuję się osobiście oszukany przez rektora Halskiego, bo nasze wielotygodniowe rozmowy doprowadziły do wspólnych ustaleń i zostały przez niego publicznie w listopadzie zaakceptowane.

Rektor UO ma też wątpliwości czy senat PMWSZ znał cały przebieg negocjacji i pełną dokumentację ustaleń. - Jeśli senatorowie znali je to znaczy, że od początku uczestniczyli w jakiejś grze. A jeśli nie znali, to także zostali oszukani - mówił prof. Masnyk.

Władze UO podkreślają, że ta sytuacja nie ma wpływu na działanie kierunku lekarskiego (w tym roku powstanie wydział lekarski). Uczelnia w przyszłości uruchomi pielęgniarstwo. Powstanie także Centrum Symulacji Medycznych, na które UO dostał 14 mln zł dofinansowania.

ODRA W POLSCE. Czy grozi nam epidemia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rektor Uniwersytetu Opolskiego: Zostałem oszukany przez rektora szkoły medycznej - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto