Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Restauracja w ciemności. Jedliśmy po ciemku. Trwa zbiórka na Ogród Zmysłów dla niewidomych z Lasek

Anna Daniluk
Anna Daniluk
W restauracji podającej posiłki w kompletnych ciemnościach nalanie wody do szklanki staje się rodzajem wyzwania.
W restauracji podającej posiłki w kompletnych ciemnościach nalanie wody do szklanki staje się rodzajem wyzwania. Szymon Starnawski/Polska Press
W restauracji panowały egipskie ciemności. Z pewnym trudem usiedliśmy przy stole, na którym kelnerzy postawili dania. Najpierw pojawiło się zagubienie, dezorientacja i lekka panika. Z czasem wrócił spokój, a odkryciem okazało się głębsze wyczucie smaku i zapachu potraw. Testowaliśmy dania w warszawskiej restauracji, która na co dzień serwuje posiłki w ciemności. Akcja, w której brały udział także dzieci z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Laskach, miała nam uświadomić, jak się czują osoby niewidome i niedowidzące.

Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych w Laskach zbiera fundusze na stworzenie dla swoich podopiecznych Ogrodu Zmysłów, w którym będzie można m.in. uczyć się bezpiecznego poruszania w przestrzeni, dotykać roślin oraz degustować produkty. Ogród sensoryczny ma być miejscem rehabilitacji. Ta polega na stymulacji zmysłów, które mają przejąć rolę wzroku podczas poznawania otoczenia. Wychowankowie i nauczyciele ośrodka oraz dziennikarze pojawili się we wtorek 24 listopada w warszawskim lokalu serwującym posiłki w ciemności.

Nawet nalanie wody do szklanki było wyzwaniem

W restauracji Different, bo o niej mowa, pracują osoby niewidzące lub niedowidzące. Na początku wraz z innymi gośćmi weszliśmy gęsiego do sali zatopionej w absolutnych ciemnościach. Pierwszym wrażeniem było uczucie niepokoju, zagubienia i lekkiej paniki. Kelnerzy instruowali nas, gdzie odnaleźć talerz, szklankę, sztućce oraz dzbanek z wodą. Nawet nalanie sobie wody okazało się wyzwaniem.

Następnie przyszedł czas na skosztowanie przystawek. Większość gości zdecydowała się jeść je rękami. Rozpoznawanie składników i dań za pomocą dotyku, węchu, smaku i słuchu sprawiło, że mogliśmy jeszcze bardziej skupić się na posiłku i jego smaku. Na myśl przychodziły różne warianty (może to tortilla z mięsem, pasztet na kruchym cieście i smażone boczniaki w panierce?). Zaskakujące było to, jak trudno w ciemności rozpoznać składniki. W tym przypadku suszone śliwki zawinięte w szynkę szwarcwaldzką, wrap z pieczoną cielęciną, pieczone figi, faszerowane oliwki i pomidorki cherry stanowiły intrygującą zagadkę.

Smaki w ciemnościach

Następnie trzeba było zmierzyć się z daniem głównym. Skorzystanie przynajmniej z widelca okazało się tu dobrą decyzją. O ile rozpoznanie purée ziemniaczanego z chrzanem i sałatką z dressingiem owocowym nie stanowiło trudności, o tyle podane mięso było zagwozdką. Inni goście typowali wołowinę, indyka, ja stawiałam na wątróbkę. Okazało się, że smakowaliśmy pieczonej piersi z kaczki.

Deser był najłatwiejszym daniem do rozpoznania. Bez problemu wyczułam mascarpone z nutą amaretto, kruszonką migdałową i świeżymi owocami. Każdy z nich zachwycał smakiem, a otaczający nas mrok pozwalał wyraźniej poczuć smak malin i borówek.

Ogród sensoryczny – projekt dla dzieci w Laskach

Dzięki temu krótkiemu, lecz intensywnemu doświadczeniu kulinarnemu, mogliśmy się zmierzyć z tym, czego na co dzień doświadczają osoby tracące wzrok. Budowa miejsca pobudzającego pozostałe zmysły takiego, jak Ogród Zmysłów, który ma powstać w Laskach, sprawi, że podopieczni ośrodka szkolno-wychowawczego w przyjemnej atmosferze będą uczyć się poruszania w przestrzeni. Dłońmi i stopami poczują wszystkie elementy znajdujące się w ogrodzie, od drzew owocowych, aż po kwiaty, zioła i żywopłoty. W ramach społecznego projektu „Długie oczy” na powierzchni prawie 4000 metrów kwadratowych znajdą się różne strefy, między innymi do degustacji oraz odpoczynku.

Ogród sensoryczny pomoże podopiecznym Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach w czasie edukacji i rehabilitacji.
Ogród sensoryczny pomoże podopiecznym Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach w czasie edukacji i rehabilitacji. materiały prasowe akcji Długie Oczy

- Zdolność widzenia ma ogromne znaczenie dla każdego człowieka, w szczególności dla dziecka. Wzrok jest przecież głównym źródłem pozyskiwania informacji oraz podstawą umożliwiającą wykonywanie różnych czynności. Dzieci niewidome nie są tak stymulowane, jak te widzące, dlatego bardzo ważne jest stworzenie odpowiedniego, indywidualnego programu edukacyjno- terapeutycznego. Ważnym zagadnieniem w edukacji niewidomego dziecka jest rozwijanie u niego zdolności do korzystania z bodźców płynących z różnych zmysłów i łączenia ich w celu uzyskania informacji na temat danego przedmiotu, osoby czy zjawiska. Nikt nie rodzi się z „lepiej rozwiniętym” danym zmysłem. Każda umiejętność wymaga systematycznych ćwiczeń. Dlatego należy stwarzać jak najwięcej okazji do sensorycznego poznania otaczającej rzeczywistości - oddziaływanie na zmysł dotyku, słuchu, węchu i smaku. Ogród Zmysłów, który powstanie w Laskach, będzie z pewnością takim właśnie miejscem

- mówi Agnieszka Zakrzewska – tyflopedagog i nauczycielka orientacji przestrzennej w Ośrodku Szkolno–Wychowawczym w Laskach, Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi.

Zbiórka na budowę ogrodu sensorycznego prowadzona jest m.in. w internecie. Więcej informacji znajdziecie na stronie https://www.laski.edu.pl.

od 7 lat
Wideo

Wytrawny sernik z pomidorkami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Restauracja w ciemności. Jedliśmy po ciemku. Trwa zbiórka na Ogród Zmysłów dla niewidomych z Lasek - Strona Kuchni

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto