Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Romowie nie mogą sypiać z 14-latkami

Marek Świercz
Marek K. wziął ślub z Agnieszką. K., gdy miała 14 lat.
Marek K. wziął ślub z Agnieszką. K., gdy miała 14 lat.
Dziś Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu ogłosi wyrok w sprawie 23-letniego Roma Marka K., oskarżonego o współżycie z nieletnią Agnieszką. K. wziął z nią romski ślub, gdy miała 14 lat.

Dziś Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu ogłosi wyrok w sprawie 23-letniego Roma Marka K., oskarżonego o współżycie z nieletnią Agnieszką. K. wziął z nią romski ślub, gdy miała 14 lat.

Za stosunek seksualny z nieletnią Kodeks karny przewiduje do 12 lat więzienia, ale w tym przypadku prokurator domaga się łagodnej kary - roku więzienia w zawieszeniu. To dlatego, że młodzi małżonkowie mają dwuletnie dziecko i dobrze ze sobą żyją. Polska, jak cała Unia, otwiera się na emigrantów o innej kulturze, dlatego można założyć, że nasze sądy coraz częściej będą miały do czynienia z podobnymi sprawami.

Gdy związek Marka i Agnieszki stał się przedmiotem prokuratorskiego śledztwa, Romowie powołali się na swoją odwieczną tradycję. - Romowie biorą się młodo - tłumaczyli w czerwcu ubiegłego roku, gdy stawili się po raz pierwszy w sądzie. Wtórowała im romska starszyzna. Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce, wyjaśniał, że mężczyzny biorącego ślub zgodnie z obyczajem nie można traktować jak pedofila.

- Kilka lat temu zeznawałem w podobnej sprawie i prokuratura przyjęła te wyjaśnienia - przekonywał także Jan Korzeniowski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Romów w Polsce z siedzibą w Kędzierzynie-Koźlu. Prokuratura była jednak innego zdania. - Obowiązuje nas Kodeks karny, a nie prawo zwyczajowe - ripostowała Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Proces toczy się z wyłączeniem jawności, więc nie wiadomo, w jakim stoniu sąd brał pod uwagę kwestię romskiej tradycji. Wiemy jednak, że oskarżony Marek K. przyznał się do winy i przystał na karę zaproponowaną przez prokuraturę. Czyli zmienił nastawienie, bo wcześniej, gdy razem z krewnymi odwoływał się do tradycji, mówił, że liczy na uniewinnienie.

- Jeśli Romowie chcą, by ich tradycja przetrwała i była akceptowana społecznie, to dla bezpieczeństwa własnego środowiska powinni zrezygnować z takich praktyk, które są dla większości bulwersujące - komentuje psycholog Mira Olszewska, która pracowała w środowisku romskim. - Czternastolatka nie powinna być obiektem seksualnym. I nie należy stwarzać jej sytuacji, w której wchodzi w taką rolę, niezależnie od przyzwolenia ze strony rodziców i tradycji.

O tym, że takie zachowania nie są akceptowane, przekonał się sam oskarżony. Jak ujawnił Kazimierz Kwiatkowski, wójt opolskiej społeczności romskiej, Marek K. był wyzywany przez sąsiadów od pedofili i zboczeńców.

Sprawa jest poważniejsza, niż można by sądzić. Argument prawa zwyczajowego jest przywoływany przez te środowiska, które walczą o stopniową legalizację pedofilii. Przykładem może być holenderska partia Dobroczynność, Wolność i Różnorodność (NVD), która domaga się obniżenia wieku dostępności (tj. wieku, od którego można współżyć seksualnie) do 12 lat. Takich groźnych inicjatyw jest więcej: ostatnio lewicowy rząd na Węgrzech poparł pomysł zalegalizowania filmów pornograficznych z dziećmi powyżej 14 lat (wiek dostępności na Węgrzech), o ile są kręcone "na własny użytek".

Także u nas mamy do czynienia z tego rodzaju propagandą: na zarejestrowanym poza Polską portalu internetowym "Mały Książę" (podtytuł: "Dobra strona pedofilii i dziecięcej seksualności") powołano się na przykład romskiego małżeństwa Marka K. jako dowód na to, że nie ma nic złego w małżeństwie z 14-latką. Dodajmy, że ujawnienie istnienia tego portalu wywołało skandal i skłoniło posłów do podjęcia prac nad przepisami zakazującymi propagowania pedofilii.

- Romowie nie są winni temu, że jakiś wariat powołuje się na ich tradycję, ale muszą respektować prawo państwa, w którym żyją - ocenia Jakub Śpiewak, prezes antypedofilskiej organizacji KidProtect. - W tym przypadku nie można zresztą serio mówić o małżeństwie, bo 14-latka nie ma zdolności prawnej pozwalającej jej na podjęcie takiej decyzji.

Śpiewak powołuje się na przypadek mormonów, którzy przez lata praktykowali wielożeństwo, ale pod naciskiem federalnego prawa USA musieli z niego zrezygnować. Przywódca ortodoksyjnej frakcji nadal tolerującej poligamię jest dziś w USA przestępcą ściganym listami gończymi.

W Polsce takie sytuacje wciąż należą do rzadkości, ale jednak to się może się zmienić. Unia od lat debatuje nad tym, co zrobić z wyznawcami islamu, którzy nie chcą zaakceptować świeckiego porządku prawnego. Problemem są m.in. małżeństwa nieletnich dziewcząt, aranżowane przez krewnych, czyli obyczaj analogiczny do romskiego. Z problemem tym zmierzyła się już Szwecja, która od 2004 nie uznaje takich małżeństw za legalne.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto