- Kiedy w niedzielę przed południem jechałem do Opola, BMW leżało w rowie. Zwolniłem nawet, aby zobaczyć, czy w środku nie ma osób - relacjonuje Krzysztof Maćczak.
Dziś rano tą samą trasą jechała żona pana Krzysztofa. - Zdziwiło mnie, że ten samochód został wyciągnięty na pobocze, ale od tylu dni nikt z nim nic nie zrobił - relacjonuje pani Agata. - Gdzie jest policja?
Mundurowi tłumaczą, że samochód mieli na oku, ale jego właściciel wyjechał za granicę i nie kwapił się, aby go zabrać.
- My nie mieliśmy prawa tego zrobić, ale dziś okazało się, że z auta wyciekają płyny eksploatacyjne. Dlatego na koszt właściciela zostało odholowane - mówi Marzena Grzegorczyk z KWP w Opolu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?