Wobec burmistrza, Jarosława B., Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, w środę, 24 stycznia, wydał orzeczenie. To wyrok skazujący - jest nieprawomocny. Skazany został uznany za winnego dwóch przestępstw z art. 228 par. 1 kk, które były uprzednio objęte aktem oskarżenia.
Jak poinformował PortalWRC, w wypowiedzi Prokurator Agnieszki Adamskiej-Okońskiej, Sąd wymierzył mu za te czyny karę 7 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 3 lat, grzywny w wysokości 300 stawek dziennych po 100 złotych, a także orzekł przepadek równowartości korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa w kwocie 8 tysięcy złotych.
Jest jeszcze dodatkowa sankcja
To zakaz zajmowania przez Jarosława B. stanowisk związanych z zarządzaniem placówkami oświatowymi oraz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach administracji rządowej i samorządowej, a także w jednostkach finansowanych ze środków publicznych. Zakaz ten ma obowiązywać przez 5 lat.
- dodaje w odpowiedzi PortalowiWRC prok. Agnieszka Adamska-Okońska
Burmistrz zapowiedział apelację
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura również podejmuje kroki.
Prokuratura wystąpiła do Sądu o sporządzenie na piśmie jego uzasadnienia. Ostateczna decyzja, co do ewentualnego zaskarżenia zapadnie po zapoznaniu się, przez prokuratora-referenta, z jego treścią.
- mówi PortalowiWRC prok. Adamska-Okońska
Sprawa toczyła się w sprawie przyjęcia korzyści majątkowych.
Jak podaje PortalWRC.pl Jarosław Berendt miał postawione dwa zarzuty - oba dotyczyły przyjęcia korzyści majątkowych, czyli tzw. korupcji. Śledztwo prowadzili policjanci z Wydziału Do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, którzy współpracowali z Prokuraturą Okręgową z Bydgoszczy. Zgromadzone materiały - dotyczące nadużyć w ubieganiu się o dotacje unijne na szkolenia i przyjmowanie korzyści majątkowych - były motywem do postawienia aktu oskarżenia.
W sumie zatrzymano 6 osób
W tym gronie znalazł się również burmistrz, Jarosław Berendt, któremu postawiono dwa zarzuty.
Pierwszy przypadek dotyczył 2018 roku, gdzie, jako dyrektor ZS nr 1 w Wągrowcu, w zamian za udostępnianie sali komputerowej, w kierowanej przez niego szkole, miał otrzymać 2 tysiące złotych. Drugi zarzut dotyczył grudnia 2018 roku - wtedy Jarosław Berendt nie był już dyrektorem ZS nr 1, tylko burmistrzem Wągrowca. To właśnie już jako burmistrz Wągrowca miał przyjąć kolejne 6 tysięcy złotych w związku z zawartą umową na przeprowadzenie egzaminów zewnętrznych.
- czytamy w materiale PortalWRC.pl
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?