Zatopiona skoda fabia została znaleziona w czwartek, 2 grudnia wieczorem w rzece w Dębiu w gminie Chrząstowice. W środku nikogo nie było.
Na miejsce wezwano trzy jednostki zawodowe strażaków z Opola oraz dwie ochotnicze z gminy Chrząstowice.
- Zadysponowano także grupy ratownictwa wodnego z Opola i Kędzierzyna-Koźla, ale ostatecznie nie wzięły one udziału w akcji - informuje dyżurny stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy przeszukali rzekę oraz okolicę w promieniu 200 metrów, ale nikogo nie znaleźli. Samochód został wyciągnięty.
Opolscy policjanci dotarli już do kierowcy skody.
- Okazało się, że wpadł w poślizg, kiedy chciał ominąć sarnę, która wybiegła mu na drogę - mówi podkomisarz Karol Brandys, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu. - Nie opanował samochodu i wpadł do rzeki. Na szczęście nic mu się nie stało.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?