MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarze czekają na rywali

Leszek Jaźwiecki
Sebastian Świderski (z lewej) po kontuzji wraca do gry.
Sebastian Świderski (z lewej) po kontuzji wraca do gry.
Po powrocie z Grecji polscy siatkarze na krótko rozjechali się do domów, by już we wtorek zameldować się w Katowicach. Przed ważnymi spotkaniami Ligi Światowej w Spodku z Serbią i Czarnogórą trenerowi Raulowi Lozano nie ...

Po powrocie z Grecji polscy siatkarze na krótko rozjechali się do domów, by już we wtorek zameldować się w Katowicach. Przed ważnymi spotkaniami Ligi Światowej w Spodku z Serbią i Czarnogórą trenerowi Raulowi Lozano nie brakuje zmartwień. Pod znakiem zapytania stoi w tym meczu występ Piotra Gruszki. Najlepszy siatkarz naszej drużyny podczas rozgrzewki przed drugim meczem z Grecją nabawią się kontuzji kolana.

– To problemy przeciążeniowe – uważa kapitan naszej reprezentacji. – Miałem nie grać w tym spotkaniu, ale przecież Dawid Murek też jeszcze nie jest w pełni sił. Sytuacja była więc podbramkowa.

Lista kontuzji w naszym zespole jest dłuższa. Arkadiusz Gołaś narzeka na bóle mięśni brzucha, Murek, który ten uraz zdołał wyleczyć, teraz lekko skręcił nogę, podobnie jak Piotr Gacek. W Katowicach ma natomiast zameldować się już Sebastian Świderski, który do tej pory nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Występ zawodnika RPA Volley Perugia stoi jednak pod znakiem zapytania. „Świder” po udanym dla siebie sezonie we Włoszech ostatnio leczył kontuzję mięśnia czwórgłowego.

– Wyniki przeprowadzone wczoraj przez lekarzy pokazały, że jet znaczna poprawa, ale do ideału jeszcze daleko – powiedział zawodnik. – Rozpocznę treningi, ale o grze raczej nie ma mowy. Decyzja należeć będzie do trenera i lekarza.
Świderski ma nadzieję, że do pełni sił wróci przed finałowym turniejem Ligi Światowej. Zresztą i tak skład trener Lozano musi podać dopiero w czwartek, więc jest jeszcze trochę czasu.


Kłopoty siatkarek
W poniedziałek o 19.05 z lotniska Okęcie reprezentacja Polski siatkarek miała wylecieć do Japonii na pierwszy turniej fazy eliminacyjnej Grand Prix. Nie wszystkie zawodniczki mogły jednak zająć miejsca w samolocie. W trakcie odprawy okazało się, że bilety zostały zarezerwowane na niewłaściwie nazwiska. Na liście były m.in. Małgorzata Glinka i Anna Podolec, które zwolnione zostały z gry w turnieju w Azji. W kraju musiała pozostać Izabela Bełcik, a także drugi trener Ireneusz Kłos, masażysta Tomasz Karakula, statystyk Adam Malik i lekarz Krzysztof Zając. Reszta ekipy pod wodzą trenera Andrzeja Niemczyka i wiceprezesa do spraw sportowych Waldemara Wspaniałego odleciała do Paryża, gdzie i tak musiała zaczekać na pozostałe osoby. W Paryżu sytuacja się powtórzyła z Okęcia, więc nie wiadomo kiedy nasze siatkarki dotrą do Tokio.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto