Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

[Siatkówka] Agata Wilk: Udało nam się zajść na prawdę daleko

Redakcja
Na pytania dotyczące mijającego sezonu i pojedynku z drużyną z Pszczyny odpowiada Agata Wilk rozgrywająca SMS LO II Opole.

- Za wami mecze fazy play off z Pszczyną. Czy możesz podsumować te spotkania.- Na pewno były to bardzo ciężkie i emocjonujące mecze. W Opolu musiałyśmy wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Drużyna z Pszczyny to bardzo wymagający przeciwnik. Starałyśmy się w pełni realizować założenia przekazane nam przez trenera przed meczem. Niestety w pierwszym, spotkaniu nie udało się, dlatego wygrana w drugim meczu wywołała w nas ogromną radość i dodała wiary w siebie. Wydaje mi się, że swoim zaangażowaniem, ambicją i walką o każdą piłkę stworzyłyśmy dobre widowisko.Mimo ogromnej szansy jaka miałyśmy, nie udało się nam odnieść zwycięstwa w żadnym z pojedynków stoczonych w Pszczynie. Duża liczba błędów, brak konsekwencji w realizacji taktyki doprowadziły do tego, że nasze przeciwniczki będą walczyć dalej o awans do pierwszej ligi. Jadąc na mecze ostatniej szansy każda z nas wiedziała, że to jest walka o wszystko i nie będzie łatwo. Na pewno chciałyśmy pokazać się z jak najlepszej strony, wierzyłyśmy w siebie, w nasze umiejętności i zwycięstwo przynajmniej w jednym pojedynku. Widocznie to wszystko nie wystarczyło na przeciwniczki z Pszczyny. Zajęte miejsce wiele z nas może nie satysfakcjonować, bo wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, szczególnie gdzie wyjście z play off było w zasięgu ręki. Uważam ten sezon za udany. Każda z nas wiele się nauczyła, podniosła swoje umiejętności sportowe, nabyła boiskowego doświadczenia i przede wszystkim czerpała ogromną radość z gry. Duże podziękowania należą się kibicom, którzy przyjechali kibicować nam w tych ważnych meczach i byli z nami przez cały sezon.
- Czym jest dla ciebie gra w play-offach?- Granie w play- offach to dla mnie możliwość sprawdzenia siebie. Wiadomo, że występują tam drużyny prezentujące wyższy poziom, gdyż niektóre zawodniczki reprezentowały barwy klubów z wyższych lig. Cieszę się, bo udało nam się zajść na prawdę daleko.
- Na początku sezonu dołączyłaś do SMS-u, jak się czujesz w zespole i samym mieście ?- Dziewczyny od samego początku były bardzo miłe i pomocne. Spowodowało to na pewno, że czułam się dobrze od pierwszych dni pobytu w Opolu. Miasto jest bardzo ładne, jest gdzie spędzać wolny czas.
- W zeszłym sezonie grałaś w barwach Developresu Rzeszów, który występował w gr.4 II ligi. Czy możesz porównać poziom sportowy obu grup?- W każdej grupie są drużyny silniejsze, które wymagają większego skupienia i zaangażowania. Moim zdaniem, gr. czwarta była słabsza. Słyszałam też sporo podobnych opinii na ten temat. Duża ilość spotkań oraz trafne "wzmocnienia" w poszczególnych drużynach znacznie podnoszą poziom meczy.
- W niektórych spotkaniach można było zobaczyć ciebie w roli atakującej, jak czujesz się na tej pozycji?- Muszę przyznać, że ta pozycja nie jest mi obca. We wcześniejszych latach trenowałam na każdej pozycji oczywiście prócz libero. Wiadomo, że nie czuję się zbyt pewnie tak jak na rozegraniu, ale jeżeli mam w taki sposób pomóc drużynie to czemu nie.
- Jakie cechy powinna mieć rozgrywająca?- Powinna być: pewna siebie, odpowiedzialna, odporna na stres, cierpliwa.
- Jak rozpoczęła się twoja przygoda z siatkówką ?- Moja przygoda z siatkówka rozpoczęła się pod koniec pierwszej klasy gimnazjum. Przypadkowo znalazłam się na treningu w Goleniowie u trenera Jana Staniuchy, który postanowił dać mi szansę i tam już zostałam. Siatkówka sprawia mi wiele radości i już od pierwszego treningu wiedziałam, że to jest to co chciałabym robić w życiu. Stanowi nie tylko hobby, czy sposób spędzania wolnego czasu, ale również uczy i wychowuje.
- Czym jest dla ciebie siatkówka?- Całym życiem. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: [Siatkówka] Agata Wilk: Udało nam się zajść na prawdę daleko - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto