- Zabrałam swoich znajomych spoza Opola na spacer po moim ukochanym mieście. Gdy jednak wybraliśmy się do centrum, a konkretnie na Plac Wolności, ujrzeliśmy mnóstwo śmieci. Te zalegały zapewne co najmniej od soboty. Dlaczego zatem miejskie służby nie potrafią poradzić sobie z utrzymaniem porządku w tamtym miejscu? Czemu narażamy nie tylko rodowitych opolan, ale i turystów na oglądanie zaśmieconych okolic rynku?- pytała w niedzielę pani Aniela, prosząc naszego dziennikarza o interwencję.
Sprawdziliśmy, jak wyglądała sytuacja przy Miejskiej Bibliotece Publicznej. Na zdjęciu wykonanym 31 marca około godz. 17.00 widzimy butelki po piwie i wódce oraz plastikowe kubeczki. Śmieci dało się zauważyć również na okolicznych trawnikach.
- Problem wynika zapewne z faktu, iż zaświeciło słońce i więcej mieszkańców miasta wyszło na świeże powietrze, by korzystać ze sprzyjającej aury. Tym samym pojawiły się też śmieci, ale Miejski Zarząd Dróg już zajmuje się uprzątnięciem tego rejonu po weekendzie - słyszeliśmy w poniedziałkowe popołudnie.
- Zapewniam też, że nasze służby porządkowe będą się baczniej przyglądać terenowi wokół Placu Wolności - podsumowuje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola.
Przypomnijmy, to nie pierwsza “śmieciowa” wpadka Urzędu Miasta Opola. Jak informowaliśmy w niedzielę na stronie nto.pl, bulwary nadodrzańskie również tonęły w śmieciach przez ostatnie dni. Obecnie ratusz sprawdza, czy problem zaśmiecenia wynika tam z niewystarczającej ilości kubłów, czy z braku reakcji firmy, która odpowiada za porządek na terenie Opola.
PLASTIK ZALEWA ZIEMIĘ. Jak temu zapobiec?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
