Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmigus-dyngus. Ciekawostki na temat popularnego zwyczaju. Skąd się wziął?

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Śmigus-dyngus na dawnej pocztówce.
Śmigus-dyngus na dawnej pocztówce. Archiwum
Śmigus i dyngus to w przeszłości były dwa odrębne zwyczaje. Z czasem połączyły się w jedno.

Pojęcie śmigus może pochodzić z niemieckiego schmackostern lub polskiego śmigać. Śmigus głównie polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i oblewaniu się zimną wodą, co symbolizowało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a w późniejszym czasie także i z grzechu.

- Niemiecki badacz średniowiecza Klapper pisze, że według starosłowiańskiego zwyczaju z XV wieku słowo śmiagać znaczyło bić rózgą dla płodności – czytamy w książce prof. Doroty Simonides „Mądrość ludowa. Dziedzictwo kulturowe Śląska Opolskiego” - stąd późniejszy śmigus. Dyngus oznacza wykup. Czynność polewania wodą i obdarowywania polewającego jajkami odbywały się – według statutów synodalnych – niezgodnie z obyczajowością i pobożnością. Mimo to młodzi chłopcy przechodząc przez wieś z wiadrami pełnymi wody polewali napotkane lub wybrane dziewczyny. Im dziewczyna była bardziej mokra, tym większym cieszyła się powodzeniem. Za oblanie należał się dar. Były nim z reguły pięknie zdobione jajka, kroszonki. Często z napisami dla kawalerów w rodzaju: Kogo miłuję, temu jajuszko daruję.

Pojęcie dyngus najprawdopodobniej wywodzi się z języka niemieckiego od słowa dingen, co oznacza „wykupywać się”. Zygmunt Gloger dostrzegł również podobieństwo do niemieckiego słowa Dünnguss (kałamarz, chlust wody).

Na śmigus nałożył się zwyczaj dyngusowania (dyngowanie), dający możliwość wykupienia się pisankami od podwójnego lania. Dyngus związany był z folklorystycznymi praktykami Słowian.

Śmigus i dyngus przez długi czas były odrębnymi zwyczajami. Z czasem tak się zlały ze sobą w jeden, że przestano rozróżniać, który na czym polega. Wyrazem tego było pojawienie się w Słowniku poprawnej polszczyzny Stanisława Szobera zbitki śmigus-dyngus.

Słowianie uważali, że oblewanie się wodą miało sprzyjać płodności, dlatego oblewaniu podlegały przede wszystkim panny na wydaniu, z tego powodu obrządki polewania się wodą miały niekiedy charakter matrymonialny.

Po połączeniu tego zwyczaju z chrześcijaństwem w niektórych regionach ustalono, że trzeciego dnia Wielkanocy panny i dziewczęta mają prawo do rewanżu za wcześniejsze oblanie ich wodą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto