- Wyszłam dziś z siostrą na podwórko, by móc bez ograniczeń się polewać wodą. W domu tego nie możemy robić, a tutaj biegamy na dużym placu - mówi 10-letnia Dorota Bajorko, która była "uzbrojona" w pistolet na wodę.
- To jest fajna zabawa. Chciałabym, by jak najwięcej naszych rówieśników zbierało się w lany poniedziałek pod blokiem i bawiło razem z nami! - dopowiada Julia, 11-letnia siostra Doroty.
Michał Bajorko, ojciec dziewczynek podkreśla, że od małego tłumaczył swoim pociechom, jak należy bezpiecznie - dla siebie i innych - spędzać ten dzień.
- Przede wszystkim nie wolno im polewać osób, które sobie tego nie życzą, czyli przypadkowych przechodniów. Mają bawić się we własnym gronie, i to w taki sposób, by nikomu nie wyrządzić krzywdy czy nawet nie wystraszyć. Myślę, że to bardzo ważne, by uczulać dzieciaki właśnie na te aspekty. Dzięki temu wszyscy kojarzymy świętami z rodzinną atmosferą i fajną zabawą - słyszymy.
Przypominamy, że oblanie innej osoby wodą lub wlanie wody do mieszkania, klatki schodowej czy samochodu lub autobusu można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?