Solorz-Żak ma prawie 1/4 akcji Śląska

O przejęciu klubu przez właściciela Polsatu mówiło się już od dawna. Właściwie pierwsze plotki pojawiły się po fiasku nieudanej fuzji z Groclinem Grodzisk Wielkopolski. Od tego momentu w kuluarach toczyły się negocjację na temat warunków takiej operacji.

W końcu obydwie strony osiągnęły kompromis i Solorz mógł przejąć pierwsze udziały w klubie. Warto dodać, że większościowym właścicielem stanie się na wskutek zwiększania kapitału spółki, a nie odkupu udziałów od gminy Wrocław. Dzięki temu zostanie pominięta długa procedura przetargowa.

- Tak rozpoczyna się proces przejmowania klubu - poinformował Andrzej Byrka, prawnik zajmujący się interesami zespołu.

Warunki finansowania klubu też przedstawiają się obiecująco. Biznesmen zainwestuje 150 milionów złotych w powstanie centrum handlowego, które zostanie wybudowane na wrocławskich Maślicach, w pobliżu powstającego właśnie stadionu WKS-u.

Zyski z przedsięwzięcia mają być całkowicie przekazywane do budżetu klubu. Taka operacja może zapewnić sprawne funkcjonowanie zespołu na wiele lat. W podobny sposób pieniądze otrzymuje mistrz Portugalii, grające regularnie w Lidze Mistrzów, FC Porto.

Do momentu powstania centrum, klub ma być finansowany wspólnie przez miasto Wrocław i Solorza. Łącznie budżet ma w przyszłym sezonie wynieść 30 milionów złotych, co wydatnie przybliży finansowo klub do czołówki polskiej ligi.

Reasumując, wrocławian pod okiem doświadczonego biznesmena czeka bardzo dobra, a przynajmniej pewna przyszłość. Nikt nie jest w stanie zagwarantować sportowych sukcesów, gdyż na szczęście nie o pieniądze w piłce chodzi, ale stabilność pozwoli piłkarskiemu Śląskowi z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Solorz, to jeden z najbogatszych Polaków. Jego majątek szacuje się na 4 mld złotych. Jako jedyny nie stracił tylko zyskał na szalejącym na świecie kryzysie dzięki umiejętnej grze na giełdzie. Magazyn Forbes umieścił go na swojej prestiżowej liście najbardziej majętnych ludzi świata.