Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o wpłatę na hospicjum. Czy poseł PiS wypełnił wyrok sądu?

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Andrzej Skupień (po lewej) nie spotkał się bezpośrednio z Arkadiuszem Mularczykiem (po prawej) w sądowej sali, bo posła 24 maja reprezentował pełnomocnik. Sąd przyznał rację Skupniowi
Andrzej Skupień (po lewej) nie spotkał się bezpośrednio z Arkadiuszem Mularczykiem (po prawej) w sądowej sali, bo posła 24 maja reprezentował pełnomocnik. Sąd przyznał rację Skupniowi Janusz Bobrek
Zadaniem Andrzeja Skupnia Arkadiusz Mularczyk nie wykonał prawomocnego orzeczenia sądu i nie wpłacił 3 tys. zł na hospicjum w Zakopanem. Sądecki poseł PiS przegrał proces w trybie wyborczym na dwa dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

WIDEO: Barometr Bartusia

Andrzej Skupień, jedynka Konfederacji, i Arkadiusz Mularczyk, lider listy PiS, rywalizują ze sobą w wyborach do Sejmu. Panowie 24 maja spotkali się w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu, chociaż samego posła na rozprawie zabrakło. W dniu kończącym kampanie wyborczą do Parlamentu Europejskiego odbył się proces w trybie wyborczym.

Pochodzący z Białego Dunajca Skupień, który do europarlamentu startował z listy Konfederacji: KORWiN, Braun, Liroy i Narodowcy, pozwał Arkadiusza Mularczyka (startował z listy Prawa i Sprawiedliwości), bo pod Tatrami poseł PiS reklamował się jako „jedyny kandydat do Parlamentu Europejskiego z Podhala”. Andrzej Skupień domagał się, aby Arkadiusz Mularczyk usunął z przestrzeni publicznej wszystkie materiały wprowadzające w błąd wyborców, wpłacił 30 tys. zł na rzecz Hospicjum Jezusa Miłosiernego w Zakopanem oraz sprostował w mediach informacje. Sąd w trybie wyborczym przyznał rację kandydatowi z Podhala, ale zasądzoną kwotę uszczuplił do 3 tys. zł. Sęk w tym, że taka kwota nie wpłynęła na rachunek podhalańskiego hospicjum do 25 września jak podaje Skupień i jak udało się ustalić „Gazecie Krakowskiej”.

- Dla mnie to czysta hipokryzja. Ten człowiek jest rządową twarzą walki o roszczenia wobec Niemiec za starty w wyniku IIwojny światowej, a sam nie płaci roszczeń, które na niego sąd prawomocnym wyrokiem nałożył - zaznacza Andrzej Skupień i zapowiada, że będzie się domagał egzekucji wyroku i zamierza w tej sprawie złożyć zawiadomienie do prokuratury o nie wykonanie prawomocnego orzeczenia sądu.

Poseł Arkadiusz Mularczyk przyznaje, że pieniądze na konto Hospicjum Jezusa Miłosiernego w Zakopanem wpłacił dopiero 26 września. Potwierdzili to pracownicy placówki, którzy na naszą prośbę udali się do banku.

- Kwota została wpłacona, a Andrzej Skupień się po prostu myli. Młody człowiek próbuje cały czas budować swoją kampanię na nieprawdziwych informacjach - zaznacza Arkadiusz Mularczyk i dodaje, że wykonał orzeczenie sądu, mimo że się z nim nie zgadzał. - Za tę samą sprawę zostałem dwukrotnie ukarany, więc postępowanie sądu było wyjątkowo złośliwe.

Dlaczego dwukrotnie? Wcześniej 15 maja poseł przegrał proces w trybie wyborczym z pochodzącym z Nowego Sącza Jakubem Bocheńskim, kandydatem Wiosny do europarlamentu. Ten zarzucił Mularczykowi, że wprowadza wyborców w błąd wykorzystując hasło „jedyny kandydat z Sądeczczyny”. Sąd przyznał racje Bocheńskiemu, który m.in. domagał się, aby poseł wpłacił datek na Sądeckie Hospicjum. Zasądzono kwotę 5 tys. zł, którą poseł przelał. Bocheńskiego jednak dziwią doniesienia medialne Andrzeja Skupnia, który skarży się na posła PiS.

- To skandaliczna sytuacja, bo poseł, z wykształcenia prawnik, który ma tworzyć prawo, sam go nie przestrzega i łamie prawomocny wyrok sądu. Nie chce zapłacić za swoje błędy i wpłacić na szczytny cel jakim jest hospicjum. Na jego miejscu spaliłbym się ze wstydu – komentuje.

Tajemnica przelewu z konta posła

Po raz pierwszy Arkadiusz Mularczyk publicznie przyznał, że wpłacił pieniądze na oba hospicja 15 lipca 2019 r. podczas konferencji prasowej, na której ogłosił, że jest liderem listy Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach. Udało się wówczas potwierdzić, że 5 tys. zł trafiło ale tylko do sądeckiej placówki. 26 września Andrzej Skupień upomniał posła, że nie wykonał orzeczenia sądu. Ten odparł, że wpłacił pieniądze. Placówka nie ma bezpośredniego wglądu do konta, ale otrzymuje co dwa tygodnie wyciągi. Ostatni jakim dysponuje był z 25 września. Na niego powołuje się Andrzej Skupień. Według relacji posła i pracowników Hospicjum Jezusa Miłosiernego pieniądze zostały wpłacone 26 września.

Na kogo głosować?

Dowiedz się więcej

Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?

  1. 90.88%
  2. 5.23%
  3. 3.89%

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Spór o wpłatę na hospicjum. Czy poseł PiS wypełnił wyrok sądu? - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto