Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport w Opolu. 2013 rok był całkiem dobry

Teraz Opole
Teraz Opole
Oliwer Kubus
Cofając się o 12 miesięcy widzimy gorszą pozycję klubowego sportu w naszym mieście. W minionym roku nie brakowało też sukcesów indywidualnych. Sport w Opolu. Za nami całkiem dobry rok

Od nich zacznijmy. Na największe brawa zasłużył sztangista Budowlanych Opole Bartłomiej Bonk. Rok temu dalsza kariera brązowego medalisty ostatnich igrzysk olimpijskich stała pod znakiem zapytania. Po tym jak jedna z jego córek bliźniaczek wskutek błędów lekarzy urodziła się poważnie chora wiele czasu poświęcił na opiekę nad nią i odstawił sztangę. Na szczęście wrócił do treningów, a na pomoście spisywał się rewelacyjnie.Bonk uratował honor polskiej sztangi i jako jedyny reprezentant Polski zdobył medal w dwuboju podczas odbywających się we Wrocławiu mistrzostw świata. Do tego doszedł siódmy z rzędu tytuł indywidualnego mistrza Polski. Był też liderem ekipy Budowlanych, która sięgnęła po raz czwarty z rzędu, a 22. raz w historii po tytuł drużynowego mistrza Polski. Medal na poważnej imprezie - brązowy na mistrzostwach Europy wywalczył też inny zawodnik Budowlanych - Damian Kuczyński. Na naszych sztangistów jak zwykle można było liczyć.Bardzo miłą niespodziankę sprawiły natomiast łyżwiarki AZS-u Politechniki:Aida Bella i Marta Wójcik. Wchodziły one bowiem w skład polskiej sztafety, która na dystansie 3000 m w mistrzostwach Europy w short tracku zdobyła brązowy medal. Krążek wywalczony w szwedzkim Malmoe był historyczny. Był on bowiem pierwszym wywalczonym przez Polki na mistrzostwach naszego kontynentu. Dobry rok ma za sobą Damian Grabowski. Najlepszy polski zawodnik wagi ciężkiej (+93 kg) w mieszanych sztukach walki stoczył w minionym roku trzy pojedynki i wszystkie wygrał. Teraz jego bilans na zawodowym ringu to 19 zwycięstw i jedna porażka. Najważniejsza była ta ostatnia w 2013 roku walka. W listopadzie w miejscowości Tuła (150 km od Moskwy) pokonał w znakomitym stylu Amerykanina Kenny’ego Garnera i zdobył pas mistrza prestiżowej rosyjskiej organizacji M-1. To największy sukces w karierze 33-letniego zawodnika klubu Lutadores Opole.     Cieszyli się w minionym roku kibice dwóch naszych klubów: Gwardii Opole i Odry Opole. Szczypiorniści i piłkarze nożni wywalczyli awanse do wyższych lig. Piłkarze ręczni uczynili to w znakomitym stylu. Wygrali bowiem 25 z 26 rozegranych spotkań w I lidze i dostali się do grona najlepszych polskich drużyn. Z początkiem maja mogli ten awans świętować. Ostatni raz w ekstraklasie Gwardia grała w sezonie 2003/04. Futboliści Odry męczyli się nieco bardziej, ale w połowie czerwca i oni mieli okazję do radości. Po czterech latach gry w ligach regionalnych będących następstwem bankructwa klubu w 2009 roku wrócili na szczebel krajowy - do II ligi. Gwardia i Odra to beniaminkowie, więc ich celem jest utrzymanie.Druga połowa roku nie była tak dobra w ich wykonaniu. Więcej było porażek niż zwycięstw. Oba zespoły są w podobnej sytuacji. Utrzymać im się będzie niezmiernie ciężko, choć nie jest to zadanie niemożliwe. Wyniki poniżej oczekiwań w drugiej połowie roku sprawiły, że do zmian doszło na stanowiskach trenerów.W Gwardii Opole Marka Jagielskiego zastąpił Tadeusz Jednoróg, a w Odrze Darusza Żurawia -Czech Petr Nemec. Działacze obydwu klubów są zdeterminowani, by utrzymać obecną klasę rozgrywkową. Na korzyść przemawia fakt, że w obu sytuacja finansowa jest całkiem dobra.O tym samym nie mogą mówić kibice żużlowego Kolejarza Opole. W minionym sezonie na stadionie przy ul. Wschodniej było kilka ciekawych spotkań, ale ogólny bilans jest wybitnie niekorzystny. Zespół, który miał walczyć o awans do I ligi nie sprostał temu zadaniu i z rywalizacji o wyższą klasę odpadł dość wcześnie. Głównie wskutek kłopotów finansowych. Pod tym względem Kolejarz jest w bardzo trudnej sytuacji. Dług klubu powiększył się o prawie 200 tys. zł i teraz wynosi prawie pół miliona zł. Sukcesem będzie jeśli klub przetrwa 2014 rok i za 12 miesięcy będzie zgłoszony do następnych rozgrywek.W kategoriach sukcesu należy uznać przetrwanie hokeistów I-ligowego Orlika Opole. Są znów w czołówce tabeli, ale o czymś więcej ze względu na brak pieniędzy nie mogą marzyć.Ogromny postęp zrobiły siatkarki SMS-u LO II.Z zespołu broniącego się w czterech ostatnich latach przed  spadkiem z II ligi stały się jej postrachem.Aktualnie przewodzą w tabeli i choć droga do I ligi jeszcze bardzo daleka, to taki cel jest realny. Dużo lepiej spisują się też siatkarze AZS-u Politechniki. Już nie walczą o utrzymanie w IIlidze, ale są w jej czołówce.Awans do ekstraklasy lekkoatletycznej zdobyli reprezentanci AZS-u Politechniki. W tej dyscyplinie rywalizacja drużynowa ma niewielkie znaczenie, ale to też jest sukces opolskiego sportu.    

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sport w Opolu. 2013 rok był całkiem dobry - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto