– Nie liczyłyśmy, że będzie aż taka duża grupa chętnych. Jesteśmy zaskoczone – przyznały Oleksandra Altufieva i Anna Iwańska, koordynatorki akcji.
Grupa zorganizowała się oddolnie. Informacja o akcji sprzątania kamionki „Piast” została rozpowszechniona głównie za pośrednictwem Facebook’a.
– Zadziałała też poczta pantoflowa – wyjaśniła Anna Iwańska, prezes opolskiej Fundacji Pro Futuro.
Worki na śmieci, rękawiczki i napoje dla wolontariuszy zapewniono z pieniędzy Europejskiego Korpusu Solidarności.
W akcji udział wzięli młodsi i starsi. Liczebnie zdecydowanie dominowały kobiety.
– Ukraiński naród jest bardzo pracowity. Chcemy, żeby nie tylko w naszym kraju było ładnie, ale też w kraju naszego sąsiada – powiedziała Weronika, która do Opola przyjechała z centralnej Ukrainy.
– Chcemy też pomóc Polakom. Tak jak oni nam pomagają, tak my im pomagamy. To także taka forma wyrażenia naszej wdzięczności – dopowiedziały Aleksandra i Walentyna z Charkowa.
Inicjatywa nie jest jednorazowa. Według planów ma odbywać się cyklicznie.
– To pierwsza taka akcja w Opolu, ale postaramy się, aby podobne inicjatywy odbywały się raz w miesiącu – wyjaśniła Oleksandra Altufieva ze stowarzyszeni „Skrzydła pomocy”. – Chcemy tworzyć pozytywny wizerunek uchodźcy, pokazać prawdziwe oblicze naszych ludzi, którzy musieli przeprowadzić się do nowego kraju.
Stowarzyszenie „Skrzydła pomocy” skoordynowało grupę ukraińskich wolontariuszy. Organizacja została powołana do życia 14 marca, tuż po wybuchu wojny na Ukrainie. Zajmuje się przede wszystkim wspieraniem uchodźców z Ukrainy, którzy w Opolu i na Opolszczyźnie próbują na nowo układać swoje życie.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?