- Przypadkiem zobaczyłem, że jest taki konkurs i zupełnie spontanicznie, w jeden wieczór z Kasią mieliśmy pomysł na fotografię. Oboje robimy zdjęcia od lat, spotykaliśmy się już przy okazji różnych projektów i kochamy kino, więc tematyka była nam bliska - mówi Kamil Żyła, pasjonat fotografii ulicznej i dokumentalnej, współautor zwycięskiej pracy.
- Zdjęcie ukazuje nas, jedzących popcorn, siedzących przed telewizorem w opuszczonej szklarni. W tle widać kadr z klasyki kina „Rzymskie wakacje”, filmu który nawiązuje do ponadczasowej miłości. Chcieliśmy stworzyć zdjęcie też nieco abstrakcyjne. Szklarnia na tym zdjęciu jest zdecydowanie nietypowa - wyjaśnia Katarzyna Mach, która na co dzień robi zdjęcia reportażowe i oryginalne fotografie ślubne.
W nagrodę opolanie wygrali wyjazd do Wenecji na trzy dni, którego wartość dla dwóch osób to ok. 10 tys. euro (!). W tym pobyt w ekskluzywnym hotelu, w którym kręcono m.in. „Turystę” z Johnnym Deppem i Angeliną Jolie czy zwiedzanie z przewodnikiem Wenecji.
- Czuliśmy się naprawdę dopieszczeni, każdy dzień pobytu był dokładnie zaplanowany, pełen atrakcji więc nie mieliśmy szans na nudę - opowiada Kasia.
Do tego były eleganckie kolacje na dachu hotelu z widokiem na miasto z prawdziwymi przysmakami i szampanem, rejsy gondolą, taksówkami wodnymi i to najcenniejsze - udział w 74. festiwalu filmowym w Wenecji.
- O wygranej dowiedzieliśmy się tydzień przed wyjazdem. Oczywiście na festiwalu obowiązywały formalne kreacje wieczorowe. Wybór stroju spędzał mi sen z powiek. Obejrzałam mnóstwo sukienek, w tym w butikach Warszawie, ale w końcu zdecydowałam się na suknię z Opola w kolorze kremowym, lekko przełamaną różem - mówi Kasia.
- Przed przejściem czerwonym dywanem byliśmy spięci, to w końcu niezapomniane przeżycie. Byliśmy uczestnikami festiwalu tak samo jak Susan Sarandon, Robert Redford czy Jane Fonda, których mijaliśmy przed premierą w blasku fleszy - mówi Kasia.
Opolanie zgodnie twierdzą, że spotkało ich wielkie wyróżnienie, o które często zabiegają bez skutku słynni aktorzy.
- Mowa w końcu o najstarszym festiwalu filmowym na świecie. Bycie tam osobiście to też szansa na zobaczenie jak wyglądają kulisy organizacji takiej imprezy. Tam wszystko dopracowane jest do perfekcji, nic nie dzieje się przypadkowo. Będąc tam czułam się trochę jak w filmie - dodaje Kasia.
- Wygrana to był szok i niedowierzanie. Z małego Opola udało się dostać na taki festiwal i poczuć się jak gwiazdy, być witanym jak one - śmieje się Kamil.
Opolanie zachęcają innych fotografów do startowania w różnych konkursach fotograficznych.
- Nasz przykład dowodzi tego, że nie warto chować zdjęć do szuflady. My akurat fotografią zajmujemy się od lat, ale wygrana czasem może być efektem spontanicznego i po prostu dobrego pomysłu bez większych przygotowań. To doświadczenie tylko utwierdziło mnie w rozwijaniu pasji - kończy Kamil.
Twórczość zdolnych opolan można zobaczyć w tym miejscu.
katarzynamach
indifferentways
Zobacz też: Jane Fonda i Robert Redford na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji
Źródło: Associated Press/x-news
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?