Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Sułtan" kierował gangiem podrabiającym dokumenty. Prokuratura w Opolu zakończyła śledztwo

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Polskapress
Jak ustalili w trwającym ponad dwa lata postępowaniu śledczy z Opola, 62-letni Zbigniew G. ps. „Sułtan” zorganizował liczącą co najmniej siedem osób grupę przestępczą, która zajmowała się profesjonalnym przerabianiem dowodów osobistych i podrabianiem praw jazdy.

Wewnątrz przestępczej struktury funkcjonował określony podział zadań. Część osób była odpowiedzialna za pozyskiwanie oryginalnych dokumentów, wykorzystywanych do przestępczych zabiegów.

Pochodziły one ze swoistego rynku wtórnego, na który trafiały bądź to w wyniku kradzieży, bądź też zgubienia ich przez właściciela - mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Inni członkowie grupy zajmowali się zaś pozyskiwaniem chętnych na podrobione dokumenty, kolejni użyczali swoje dane adresowe do korespondencji zawierających zlecenia i fotografie, jeszcze inne osoby udostępniły dane niezbędne do otrzymywania zapłaty za podrobione dokumenty.

Zbigniew G. ps. "Sułtan", jego 40-letni syn Łukasz G., 55-letni Mirosław G. (brat "Sułtana") oraz 59-letni Witold K., zajmowali się z kolei przerabianiem dokumentów.

Polegało to na naniesieniu na oryginalny dowód wizerunku osoby składającej zlecenie oraz zmianę, w razie potrzeby, niektórych danych: koloru oczu, wzrostu, wieku, tak by korelowały one z wyglądem osoby zamawiającej przerobiony dokument.

Podrobienie praw jazdy polegało natomiast na nadrukowaniu na spreparowany blankiet danych zlecającego, naniesieniu jego zdjęcia, a następnie pokryciu dokumentu laminatem - tłumaczy Stanisław Bar.

Sfałszowany dokument do odbiorcy trafiał przez osobę, która pozyskała zlecenie. Taki sposób działania miał utrudnić namierzenie fałszerzy.

Koszt podrobionego dowodu osobistego wynosił 500 zł a prawa jazdy 400 zł - dodaje prokurator Bar.

Śledczy ustalili ponad trzydzieści przypadków spreparowania dokumentów oraz jeden sfałszowania karty stałego pobytu. Zabezpieczono także kilkanaście dokumentów, które miały posłużyć do wytworzenia falsyfikatów.

Drugą sferą aktywności grupy był obrót pochodzącymi z przestępstwa przedmiotami. Od listopada 2014 do lipca 2017 roku przez ręce członków grupy przewinął się sprzęt elektroniczny: telewizory, laptopy, aparaty fotograficzne, kamery oraz rowery o łącznej wartości ponad 400 tys. złotych.

Przedmioty te pochodziły z przestępstw popełnionych także na terenie Niemiec - mówi Stanisław Bar.

Większość oskarżonych, w tym Zbigniew G. przyznała się do winy i wyraziła wolę poddania się karze.

W postępowanie przygotowawcze zaangażowani byli funkcjonariusze Zarządu we Wrocławiu Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Placówki Straży Granicznej w Opolu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto