Pani Barbara umieściła w mediach społecznościowych zdjęcie traktora z kosiarką kursującego po górce na terenie parku na osiedlu im. Armii Krajowej. "Kosi trawę, której nie ma, czy może ją sieje?" - zastanawia się kobieta.
"Kosimy, bo mamy to w umowie, nieważne że upał, nieważne że rozum mówi by tego nie robić, nieważne też że Pani prezydent ostatnio zapewniała że takie rzeczy w Opolu nie mają miejsca. To tylko fatamorgana. Tak niszczy się resztki życia w Parku AK w Opolu. #zieloneopole to tylko teoria. Mnie się to w głowie nie mieści gdyż to zaprzecza wszystkiemu, a szczególnie rozumowi" - komentuje Grzegorz Ostromecki, ekolog i aktywista miejski.
- Koszenie trawy na terenach zieleni miejskiej odbywa się stosownie do potrzeby, dla zachowania estetyki terenu, bądź zgodnie z jego przeznaczeniem - tłumaczy Marcin Sagan z biura prasowego urzędu miasta.
Wskazuje, że zgodnie z zapisami zawartych umów, tereny zieleni miejskiej są każdorazowo typowane do koszenia, z uwzględnieniem warunków pogodowych. Zaznacza, że podczas upałów koszenie odbywa się z mniejszą częstotliwością.
- Koszenie, które dziś odbywa się na terenie Parku Miejskiego na osiedlu Armii Krajowej, nie jest koszeniem całego terenu parku. Do koszenia został wytypowany jedynie fragment terenu, obszar górki saneczkowej. Pomimo suszy, niektóre gatunki roślin, np. szczaw pospolity, dobrze radzą sobie z niedoborem wody i wypuszczają wysokie kwiatostany, które są koszone dla zachowania estetyki terenu - mówi Marcin Sagan.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?