Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świetny początek sezonu! PGE Orlik Opole pokonał Nestę Toruń [zdjęcia]

Marcin Sagan
Od połowy drugiej tercji uwidoczniła się wyraźna przewaga opolan.
Od połowy drugiej tercji uwidoczniła się wyraźna przewaga opolan. Sławomir Jakubowski
PGE Orlik Opole w pierwszym meczu na własnym lodowisku wysoko Nestę Toruń.

Efektownie było już przed meczem, kiedy opolanie w świetle jupiterów i przy głośnej muzyce wyjeżdżali na prezentację. Widowisko trwało też na lodzie po pierwszym gwizdku. Orlik szybko objął dwubramkowe prowadzenie, ale odpowiedź Miłosza Lidtke była natychmiastowa i był to sygnał, że goście nie zamierzają się łatwo poddawać.

Pierwsza tercja była niezwykle efektowna z obydwu stron, a główne role odgrywali dwaj bramkarze Michał Plaskiewicz w ekipie gości i czekający na polskie obywatelstwo John Murray z Orlika. Sama rywalizacja na lodzie była wyrównana, a jej losy w znacznej mierze rozstrzygnęły się w drugiej tercji. Najpierw na 3:1 tuż po wznowieniu z bulika podwyższył Amerykanin Jon Booras, a potem dwoma efektownymi akcjami Michael Cichy i Alex Szczechura udowodnili, że nic nie stracili na jakości i że znów będą celować w tytuł najlepszego i najskuteczniejszego duetu w sezonie, co w poprzednim osiągnęli. A na dodatek mają jeszcze u boku Kacpra Guzika.

Ostatnia tercja to już była pełna kontrola ze strony gospodarzy. Swoją debiutancką bramkę w opolskich barwach zdobył Guzik, a chwilę wcześniej bramkarza rywali pokonał inny reprezentant Polski obrońca Bartłomiej Bychawski. Wynik spotkania ustalił Jared Brown, który popisał się efektownym i mocnym strzałem. W końcówce swoje umiejętności już pięściarskie sprawdzili kapitan Orlika Sebastian Szydło i Rafał Ćwikła.

Mecz był twardy i bardzo ciekawy, a rywale długo utrzymywali się w grze, a co więcej okazję przypomnieć o swoich umiejętnościach opolskim kibicom miał Murray. Od połowy drugiej tercji Orlicy już dominowali, ale widać że potrzeb jeszcze czasu i zgrania, a kiedy to ”złapią” hokeiści drugiej formacji, to Orlik będzie jeszcze groźniejszy. Na razie Booras i Brown pokazali wysokie umiejętności indywidualne.

Orlik Opole - Nesta Toruń 8:2 (2:1, 3:1, 3:0)
Bramki: 1:0 Smith - 4., 2:0 Cichy - 8., 2:1 Lidtke - 8., 3:1 Booras - 28., 4:1 Szczechura - 33., 5:1 Cichy - 37., 5:2 Kalinowski - 38., 6:2 Bychawski - 41., 7:2 Guzik - 43., 8:2 Brown - 57.

Orlik: Murray - Bychawski, Sordon, Guzik, Cichy, Szczechura - Kostek, Smith, Ceslik, Booras, Brown - M. Stopiński, Sznotala, F. Stopiński, Szydło, Gorzycki - Gawlik, Kapłon. Trener Jason Morgan.

Nesta: Plaskiewicz - Żylinski, Jaworski, Kalinowski, Kukuszkin, D. Minge - Lidtke, Trakchanow, Michajłow, Fraszko, Dołęga - Podsiadło, Kowrach, Winiarski, Ćwikła, Stasiewicz - Heyka, Skólmowski, Husak. Trener Leszek Minge.

Sędziował Sebastian Molenda (Tychy). Kary: Orlik - 18 min, Nesta - 22 min. Widzów 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto