Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szef TVP3 Opole Mateusz Magdziarz zarzuca kradzież byłemu pracownikowi telewizji. Zaatakowany dziennikarz Witold Żurawicki: "To nagonka"

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
- Ten proceder trwał przez trzy lata i miał wszelkie znamiona złodziejstwa – mówi Mateusz Magdziarz, dyrektor opolskiego oddziału TVP. Chodzi o materiały, które ukazywały się na antenie telewizji regionalnej. – Jedyne co ukradłem, to dobry humor dyrektorowi Magdziarzowi. Nagonka, której stałem się ofiarą jest jego zemstą – mówi Witold Żurawicki.

– Nasz były dziennikarz, wydawca i prezenter Witold Żurawicki (rozstał się z telewizją w marcu 2020 roku – red.) bezczelnie kopiował treść materiałów wideo, przygotowanych przez naszych dziennikarzy, a następnie – już w wersji pisanej – publikował je w "Kurierze Rolniczym" i brał za to pieniądze. Działanie było do tego stopnia zuchwałe, że teksty w czasopiśmie były ilustrowane stopklatkami z naszych materiałów - mówi Mateusz Magdziarz, dyrektor TVP3 Opole.

"Kurier Rolniczy" to miesięcznik wydawany przez Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.

Dyrektor Magdziarz wyliczył, że jego były dziennikarz, w latach 2017-2019, „przepisał” ponad 100 materiałów dziennikarzy TVP3 Opole.

– Skala tej patologii przeszła nasze najśmielsze wyobrażenia. Straty, według obowiązującego w spółce cennika, wynoszą ponad 100 tys. złotych - wyliczył Magdziarz.

Dyrektor TVP3 Opole w lipcu tego roku zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Opolu o możliwości popełniania przestępstwa.

W środę (30 września), czyli 2,5 miesiąca później, zwołał też konferencję prasową, na której poinformował o sprawie media.

- Uznałem, że opinia publiczna powinna wiedzieć o sprawie - mówi.

Witold Żurawicki, obecnie publicysta Radia Opole, odpiera zarzuty.

Treści w Kurierze Rolniczym ukazywały się za zgodą dyrektora telewizji oraz autorów. Materiały były zresztą podpisywane nazwiskiem reportera oraz TVP3 Opole – wyjaśnia dziennikarz. – Jedyne co ukradłem, to dobre samopoczucie dyrektorowi Magdziarzowi, gdy rok temu zrecenzowałem jego kwalifikacje zawodowe. Zrobiłem to w mailu do niego. Dyrektor odgrażał się, że coś na mnie szykuje i taki mamy efekt.

Prokuratura potwierdza, że przyjęła zawiadomienie. – Miało ono braki formalne, dlatego zawiadamiający został wezwany do ich uzupełnienia – mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Witold Żurawicki zapowiada, że wytoczy dyrektorowi telewizji proces o zniesławienie.

od 12 lat
Wideo

Dobre i złe sąsiedztwo grochu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto