Szkodliwe „E” – 8 dodatków do żywności, które wcale nie są bezpieczne

Anna Rokicka-Żuk23.04.2019

Wśród dodatków do żywności nie ma wielu takich, które powodują silne efekty uboczne, co często dotyczy głównie osób z nadwrażliwością pokarmową. Wiemy m.in., że wzmacniacze smaku, takie jak glutaminian (i pokrewny słodzik aspartam) sprzyjają bólom głowy, konserwanty takie jak dwutlenek siarki, benzoesan czy sorbinian, a także sztuczne barwniki (m.in. karmin czy annato) wywołują reakcje alergiczne, a azotyny sprzyjają pojawieniu się świądu skóry i wysypek, a także łatwo przekształcają się w rakotwórcze związki. Z kolei sztuczne słodziki zaburzają glikemię i prowadzą do wzrostu masy ciała.

To jednak problemy już nagłośnione. Za mało uwagi poświęca się za to dodatkom półsyntetycznym i uzyskiwanym z naturalnych produktów, a przez to uznanym za niegroźne. Najnowsze badania sugerują, że etykiety pewnych wysokoprzetworzonych produktów warto zacząć czytać ze szczególną uwagą, i unikać częstego spożywania konkretnych zawartych w nich związków – koniecznie sprawdź, jakich! — Wśród dodatków do żywności nie ma wielu takich, które powodują silne efekty uboczne, co często dotyczy głównie osób z nadwrażliwością pokarmową. Wiemy m.in., że wzmacniacze smaku, takie jak glutaminian (i pokrewny słodzik aspartam) sprzyjają bólom głowy, konserwanty takie jak dwutlenek siarki, benzoesan czy sorbinian, a także sztuczne barwniki (m.in. karmin czy annato) wywołują reakcje alergiczne, a azotyny sprzyjają pojawieniu się świądu skóry i wysypek, a także łatwo przekształcają się w rakotwórcze związki. Z kolei sztuczne słodziki zaburzają glikemię i prowadzą do wzrostu masy ciała. To jednak problemy już nagłośnione. Za mało uwagi poświęca się za to dodatkom półsyntetycznym i uzyskiwanym z naturalnych produktów, a przez to uznanym za niegroźne. Najnowsze badania sugerują, że etykiety pewnych wysokoprzetworzonych produktów warto zacząć czytać ze szczególną uwagą, i unikać częstego spożywania konkretnych zawartych w nich związków – koniecznie sprawdź, jakich! rawpixel/pixabay.com

E 466 – Karboksymetylocelluloza (CMC, guma celulozowa, karmeloza)

E 433 – Monooleinian polioksyetylenosorbitolu (polisorbat 80, P80)

Dodatki do żywności nie mają dobrej sławy, choć wśród nich jest wiele bezpiecznych dla zdrowia. Najnowsze badania wskazują jednak na powszechnie stosowane substancje dodatkowe, które wbrew dotychczasowym przekonaniom wcale nie są obojętne dla organizmu. Sprawdź koniecznie, jakie związki i zawierające je produkty mogą być dla niego zagrożeniem.

Profesor Jacek Jassem: Czy to prawda, że chemioterapia szkodzi?

Wideo

Materiał oryginalny: Szkodliwe „E” – 8 dodatków do żywności, które wcale nie są bezpieczne - Dziennik Łódzki

Komentarze

Cytujesz Anuluj:

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.