Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko Centrum w Opolu. Do kiedy zostaną kupcy?

Piotr Guzik
Jan Izydorczyk, kupiec z targowiska Centrum, zarzuca miastu brak rozmów
Jan Izydorczyk, kupiec z targowiska Centrum, zarzuca miastu brak rozmów Piotr Guzik
Ratusz zaproponował kupcom z Targowiska Centrum w Opolu przedłużenie umów dzierżawy do końca przyszłorocznych wakacji. Potem mieliby zwolnić teren przy ul. Targowej. Handlowcy przekonują, że nikt z miasta z nimi nie rozmawiał i postawiono ich przed faktem dokonanym. Urzędnicy odpierają zarzuty.

Obecne umowy wygasają kupcom końcem wakacji. Jeśli do tego czasu nie podpiszą proponowanego im aneksu, miasto będzie mogło im naliczać karę w wysokości trzykrotności obecnie płaconego czynszu.

- Miasto obiecywało nam rozmowy w temacie przedłużenia umów. Ale nikt się z nami nie spotkał. Był tylko kierownik targowiska, który przyszedł zapytać o to, jakie są nasze oczekiwania - opowiada Jan Izydorczyk, jeden z kupców z targowiska Centrum.

- Powiedzieliśmy, że oczekujemy podpisania wieloletnich umów albo przeniesienia w inne miejsce pawilonów handlowych. Nie ma naszej zgody na ich burzenie, bo one powstały za nasze pieniądze. W odpowiedzi podsunięto nam pismo z przedłużeniem umowy o rok i informacją, że potem nie mamy tu już czego szukać i że będziemy musieli zapłacić za demontaż pawilonów - denerwuje się pan Jan.

- Owszem, możemy się przenieść na Cytrusek, ale to targowisko jest w znacznie gorszym stanie od naszego. Zmiana lokalizacji oznaczać będzie utratę klientów. No i wcale nie ma gwarancji, że za jakiś czas miasto nie stwierdzi, że i Cytrusek nie jest rentowny, więc lepiej go zlikwidować, a teren sprzedać deweloperom - zauważa kupiec.

Ratusz: Były rozmowy

Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik urzędu miasta, podkreśla, że twierdzenie o braku spotkań jest nieprawdą. - Aneks do umowy powstał poprzez szereg rozmów i negocjacji, w które zaangażowany był m.in. pan Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, który administruje targowiskami w mieście – mówi.

– Proponujemy kupcom umowy na czas nieokreślony na targowisku obok. Proponowaliśmy także wydłużenie umów. Początkowo miały być one wydłużone do końca roku, ale wobec braku zgody kupców przedstawiliśmy termin końca sierpnia 2019 roku. Trzeba pamiętać, że targowisko Centrum przynosi 70 tys. zł strat rocznie. Obsadzonych jest tylko 30 proc. stanowisk, a teren ten przeznaczony jest pod budowę mieszkań, których w Opolu brakuje - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak.

Będzie spotkanie z prezydentem?

- Argumenty ratusza o nierentowności tego targowiska się nie bronią - przekonuje Krzysztof Drynda, lider klubu Razem dla Opola. - Gdyby faktycznie było tu tak źle, to kupcy, którzy tu są, nie byliby w stanie prowadzić swojej działalności. A gdyby obniżyć czynsz, to mogłyby się tu pojawić nowe podmioty - przekonuje.

Przeczytaj: Targowisko Centrum w Opolu będzie nadal działać? Tak zakłada propozycja radnych [zdjęcia, wideo]

- Ta sytuacja pokazuje, jak miasto traktuje drobny biznes. Skupiając się na wielkich inwestorach zapomina o tych niewielkich, którzy stanowią jednak istotną tkankę gospodarczą Opola. To trzeba zmienić, dlatego jako RdO deklarujemy obniżkę stawek za działalność na targowiskach oraz wieloletnie umowy z kupcami - zapowiada Krzysztof Drynda.

Lider RdO apeluje do prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego o to, aby osobiście spotkał się z kupcami oraz by w spotkaniu tym uczestniczyli też radni i prezes Zakładu Komunalnego. - Chodzi o wypracowanie kompromisu - stwierdza.

Co na to ratusz? - - Nie znamy szczegółów tej propozycji, ale raz jeszcze podkreślam, odbył się już szereg spotkań z przedstawicielami miasta, a nasza oferta jest ostateczna - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak- mówi Katarzyna Oborska-Marciniak.

Co z niedoszłą zamianą?

Przypomnijmy, że teren targowiska Centrum miał być przedmiotem wymiany gruntów pomiędzy urzędem miasta a biznesmenem Ryszardem Wójcikiem. Miał go otrzymać w zamian za tereny rekreacyjne w Grudzicach oraz zapłatę 2 milionów złotych. Temat pojawił się na sesji w lutym, ale został zdjęty z jej programu.

Potem okazało się, że owa wymiana miała być drugim etapem szerszego porozumienia miasta z Ryszardem Wójcikiem. Biznesem pokazał list intencyjny parafowany przez niego i wiceprezydenta Macieja Wujca. Wynikało z niego, że pierwszym jego etapem było pozyskanie przez ratusz terenu dworca autobusowego przy ul. 1 Maja w zamian za działki przy ulicach Plebiscytowej i Szpitalnej. Nastąpiło to w marcu 2017 roku. Druga miała być właśnie zamiana terenu targowiska za grunty w Grudzicach. Ostatecznie nie doszła do skutku.

Czy temat wróci jeśli kupcy ostatecznie znikną z obecnego terenu targowiska Centrum? - Na tym etapie nie sposób tego powiedzieć, ale jesteśmy zdeterminowani, by budować tam mieszkania - mówi pani rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto