17 z 29
Poprzednie
Następne
Najmroczniejsze zbrodnie, które wstrząsnęły opinią publiczną. Mordercy nie oszczędzali nawet dzieci i całych rodzin
Zabrakło pieniędzy, zabił pod Brnem studenta
Dariusz B. z Krapkowic (w głębi) z zimną krwią zamordował Rafał S., studenta prawa z Myszkowa. Do zbrodni doszło w 1998 roku czeskim Brnie. Ofiara jechała do Chorwacji, gdzie miała pracować jako rezydent biura podróży. Natomiast Dariusz B. i Aleksander B. jeździli po Europie i gdy zabrakło im pieniędzy, postanowili kogoś okraść. Razem z nimi byli też dwaj nieletni chłopcy. Z parkingu w Brnie uprowadzili studenta. Dariusz B. zadał mu 23 ciosy nożem i poderżnął gardło. Zabrali mu 1,6 tys. dolarów, ponad tysiąc złotych i telefon komórkowy. Dariusza B. i Aleksandra B. udało się schwytać dzięki Interpolowi.