- Idąc do pracy w ubiegły poniedziałek zauważyłam flagę LGBT+ - napisała pani Adriana.
Flaga, jak słyszymy w szkole, została zdjęta zaraz po jej powieszeniu. - Gdy pracownicy szkoły zauważyli rano, że na pomniku jest nowa "dekoracja", natychmiast ją zdjęli - tłumaczy Agnieszka Buganik-Pszczyńska, dyrektorka placówki dodając, że pomnik Marii Konopnickiej niejednokrotnie był "przyozdabiany" w różny sposób. - Czasem pojawiają się na nim parasolki czy butelki lub puszki. Zawsze je usuwamy, by pomnik wyglądał dobrze - tłumaczy Buganik-Pszczyńska.
Kto zawiesił tęczową flagę? Nie wiadomo.
Nie wiedzą tego nawet działacze Tęczowego Opola - grupy aktywistów skupionych w mieście wokół walki o równouprawnienie i prawa osób nieheteronormatywnych i transpłciowych.
- Nic mi na ten temat nie wiadomo, naprawdę. My się nie kryjemy z naszymi akcjami, więc gdyby to nasi działacze robili, mówilibyśmy o tym głośno - komentuje Maciej Kruszka z TO.
Kruszka dodaje jednak, że sam zamysł akcji nie jest zły. - Nic nie zostało zniszczone, nikogo też nie znieważono. Trzeba pamiętać, że ten pomnik jest chyba jedynym monumentem osoby uznawanej powszechnie za osobę homoseksualną - mimo, że związek tej wybitnej Polki z Marią Dulębianką był raczej wymazywany z historii, co w zasadzie nie dziwi, skoro Konopnicka jest autorką pieśni patriotycznej "Rota".
W stolicy kraju przyozdabiano między innymi pomnik Bolesława Prusa czy Jana Pawła II.
- Symbolicznie pomniki najczęściej związane są z walką o różne wartości, o godność, o lepsze życie. Dokładanie tęczowej symboliki uświadamia, jaka aktualnie w Polsce toczy się walka o lepsze życie osób LGBT+ - podsumowuje działacz Tęczowego Opola.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?