W koszykówce – jak wiadomo – wygrywa ten zespół, który więcej razy od rywala trafi piłką do kosza. Jeśli jeden z zespołów ma dużą przewagę i prowadzi wysoko od początku do końca meczu, rywalizacja jest dość nudna. Zupełnie inaczej było w spotkaniu brzeskich Cukierków z wyżej notowaną w ekstraklasie, drużyną CCC Polkowice.
Mecz był niesamowicie wyrównany. Dość stwierdzić, że w czwartej kwarcie na prowadzenie wychodziła raz jedna, raz drugi drużyna. Na 30 sekund przed końcem meczu, po rzutach osobistych Martyny Koc, brzeżanki prowadziły 66-65. W chwilę potem celny rzut Justyny Kłosińskiej dał prowadzenie 67-66 Polkowicom.
Do końcowej syreny spotkania było już tylko 5 sekund. Wtedy Anna Marczewska sfaulowała Martynę Koc. Tej znów nie zadrżała ręka w osobistych. Najpierw trafiła na remis, a potem, przy olbrzymiej wrzawie na trybunach, oddała ostatni celny i zwycięski rzut.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?