To nie wandale niszczą pomost na stawku Barlickiego w Opolu

To wcale nie wandale niszczą pomost na stawku Barlickiego w Opolu. Okazuje się, że jest po prostu za słaby i wymaga solidnego wzmocnienia.

W tym roku na scenie ustawionej na stawku odbywa się wyjątkowo dużo koncertów, ale jednocześnie aż trzy razy odnotowano uszkodzenie pomostu, którym wchodzi się na scenę.

Urzędnicy miejscy przekonywali nas, że za uszkodzenia odpowiadają wandale albo osoby, które w zamiast spacerować po mostku, zaczynają nagle po nim skakać.

Tymczasem zupełnie inaczej widzi to straż miejska, która po raz czwarty w tym sezonie zamknęła wejście na scenę. Znów uszkodzony jest pomost, ale nie odpowiadają za to wandale.

- Jest ponownie uszkodzony, ale wcześniej nie został dobrze wzmocniony i sam z siebie jest obecnie chybotliwy - ocenia Krzysztof Maślak, zastępca komendanta straży miejskiej.

Urzędnicy ratusza zapowiadają, że niebawem pomost zostanie poprawiony i solidniej wzmocniony.

Scena na stawku Barlickiego