Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Top Farms i inni. To koniec dużych firm rolnych. Opolscy rolnicy dostaną w dzierżawę kilkadziesiąt tysięcy hektarów gruntów

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Najgłośniejszym przykładem na Opolszczyźnie jest 10 000 hektarów gruntów, dzierżawionych przez firmę Top Farms w powiecie głubczyckim.
Najgłośniejszym przykładem na Opolszczyźnie jest 10 000 hektarów gruntów, dzierżawionych przez firmę Top Farms w powiecie głubczyckim. Paweł Dubiel/ Polska Press
W 2024 roku do zasobu skarbu państwa w województwie opolskim wróci kilkadziesiąt tysięcy hektarów ziemi rolnej. Wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski zapowiedział, że ziemia zostanie rozdysponowana wśród miejscowych rolników.

Spis treści

Do 2026 roku w całej Polsce wygasną umowy dzierżawy łącznie 523 tysięcy hektarów ziemi rolnej, należącej do skarbu państwa.

To efekt ustawy z 2011 roku. Zmuszała ona duże firmy, dzierżawiące od lat 90. XX wieku dawne tereny PGR-ów do wyboru:

  • albo od razu oddają 30 procent swojego areału, tak aby mógł być podzielony pomiędzy rolników indywidualnych;
  • albo zachowują cały areał, ale stracą prawo do startowania w przetargach na kolejne dzierżawy, co właśnie się zaczyna na terenie całej Polski.

Sprawa firmy Top Farms

Najgłośniejszym przykładem jest 10 000 hektarów gruntów, dzierżawionych przez firmę Top Farms w powiecie głubczyckim. Umowa dzierżawy wygaśnie 31 grudnia tego roku i rząd nie zostawia żądnych wątpliwości:Cała ziemia wróci do dyspozycji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Top Farms sam zapowiedział, że może wcześniej zrezygnować z dzierżawy 560 hektarów. W sprawie zagospodarowania tego terenu w powiecie głubczyckim odbyły się spotkania KOWR i Izby Rolniczej z miejscowymi rolnikami indywidualnymi, którzy zadeklarowali gotowość wydzierżawienia tych terenów, ale podzielonych na areały liczące po ok. 20 hektarów.

Z całości mają być jednak wyłączone dwa większe areały, po ok. 100 hektarów wraz z zabudowaniami do produkcji zwierzęcej, do osobnych przetargów.

- Taki sposób podziału tych gruntów wybrali w głosowaniu sami rolnicy i KOWR w Opolu zaakceptował te ustalenia – mówi Marek Froelich, prezes Opolskiej Izby Rolniczej. – Obecnie trwają podziały geodezyjne. Mam nadzieję, że do maja będą one gotowe i KOWR będzie organizował przetargi.

W jaki sposób ma być podzielone pozostałe 9,5 tysiąca hektarów po Top Farms? Tego KOWR jeszcze nie ujawnił. Możliwe jest utworzenie na części zasobu ośrodków produkcji rolnej, czyli osobnych firm, zwanych przez rolników „nowymi PGR-ami”.

Dzierżawa tak, ale za ile?

Na Opolszczyźnie pierwsze duże dzierżawy państwowych gruntów rolnych wygasły już w 2022 roku w powiecie nyskim. Tam do rozdysponowania w 2022 roku było 970 hektarów. KOWR podzielił to na kawałki, zgodnie z sugestiami rolników i wystawił na przetargi licytacyjne, a rolnicy zaczęli się między sobą bić na licytacjach.

- Niektórzy zaoferowali nawet po 4–5 ton pszenicy za dzierżawę hektara gruntu. Przy obecnej cenie w skupie (1,5 tysiąca złotych za tonę pszenicy - red.), to całkowicie poniżej opłacalności – komentuje Marek Froelich z Opolskiej Izby Rolniczej. – Kilka osób przemyślało sprawę i ostatecznie nie podpisało umowy, przez co stracili wadium. W naszej opinii przetargi licytacyjne nie są dobrym rozwiązaniem. Lepsze są przetargi ofertowe, w których cena dzierżawy jest ustalona przez KOWR, a decyduje punktacja przyznana za wiek rolnika, wielkość jego gospodarstwa czy odległość gospodarstwa od wydzierżawianej ziemi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto