Do tej pory na Toropolu dzieci uczyły się jazdy figurowej na łyżwach w dwóch klubach: Piaście i Piruette. To powodowało duże problemy ze znalezieniem odpowiednio dużej liczby godzin na treningi, a miasto musiało dzielić pieniądze na dwa kluby.
Wiceprezydent Janusz Kowalski postanowił to zmienić. Najpierw obciął dotację dla klubu Piast, a w ubiegłym tygodniu jego działacze usłyszeli od kierownika lodowiska, że mają tydzień na połączenie się z konkurencyjnym klubem. Na początku zapanowała nerwowa sytuacja, ale ostatecznie po kilku godzinach rozmów zdecydowano, że zawodnicy i trener z Piasta przejdą jednak do Piruette.
- Teraz wszystkie dzieci będą mieć lepsze warunki do uprawiania tego sportu - przekonuje Przemysław Zych z Piruette.
Być może - jak twierdzi wiceprezydent Kowalski - dla jednego, ale silnego klubu łatwiej będzie o dużego sponsora.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?