Toruń w obiektywie turystów
Pamiętam to miasto od połowy lat sześćdziesiątych, bo moje korzenie rodzinne są w niedalekim Ciechocinku. Za każdym razem jak odwiedzamy Toruń, to widzimy jakieś zmiany. Choć nie wszystko mi się podoba, to muszę stwierdzić, że Toruń pięknieje i nowocześnieje.
W tym roku spędziliśmy noc w mieście, w hotelu położonym tuż przy Starówce. Dzięki temu mieliśmy więcej czasu na kręcenie się po uliczkach starego Torunia. Odwiedziliśmy ruiny zamku krzyżackiego, wypiliśmy kawę w Krzywej Wieży, a raczej na jej krużganku. Wieczorem pojechaliśmy na lewy brzeg Wisły i dotarliśmy na taras widokowy, aby podziwiać panoramę Torunia nocą. Widok zapiera dech w piersiach. Niestety wrażenie psuje fakt, że nie ma żadnych kierunkowskazów do platformy(szumna nazwa) widokowej.
Parkuje się na gruntowej drodze w chaszczach, po których biegają dziki. Niektórzy mieszkańcy Torunia witają turystów pijackimi, głośnymi rozmowami.
Za to bardzo miło jest przy grającej i świecącej fontannie (Cosmopolis). Tu warto spędzić czas nawet dłużej, bo efekt muzyki sprężonej komputerowo z fontanną i światłami jest imponujący. Znam wiele takich fontann, ale ta zrobiła na mnie duże wrażenie.
W dzień natomiast zaokrętowaliśmy się na pływający co godzinę z Bulwaru Filadelfijskiego statek, na którym spędziliśmy 40 minut. Podczas rejsu z głośników można usłyszeć o historii Torunia i jego zabytkach.
Dowiedziałem się kilku faktów o których nie widziałem.
Oczywiście wypełniliśmy 2 żelazne punkty pobytu, a mianowicie wdrapaliśmy się na Wieżę Ratuszową no i kupiliśmy Pierniki Toruńskie. Z wieży widok piękny na całe miasto i na budujący się( w końcu) nowy most przez Wisłę. Zakupu Pierników dokonaliśmy z kurtuazji, bo ich cena w firmowych sklepach jest wyższa, niż w Opolu. Nie wiem dlaczego tak jest, ale to na tej zasadzie, że ryba jest najdroższa nad morzem, a oscypki w górach.
Mimo, że tyle razy byłem w Toruniu, to tylko raz czy dwa korzystałem z komunikacji tramwajowej. Było to w okresie, gdy tramwaj jeździł przez most na dworzec kolejowy. Potem ciągle trafiałem na jakieś remonty lub nieczynne torowiska. Mam wrażenie, że włodarze komunikacji miejskiej nie są najlepszymi fachowcami.
Z pobytu w pięknym Toruniu jestem zadowolony, bo niedostatki zostały zrekompensowane urokiem miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?