Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trasa średnicowa i obwodnica południowa - konsultacje na bezdrożach

Elżbieta Flisak
Społeczność Opola, chcąc nie chcąc, stoi wobec konsultacji dotyczących trasy średnicowej i obwodnicy południowej.

Jest to nieszczególny powód do radości, nie tylko dlatego, że trasy te nie są częścią żadnego zrównoważonego planu rozwoju w zgodzie chociażby z przyjętą przez Polskę Krajową Polityką Miejską, ale też dlatego, że... nie wiadomo, na co się głosuje.

OPOWIADAMY SIĘ ZA LUB PRZECIW SOBIE

Nie łudźmy się, że chodzi o ‘jakiś’ pomnik przyrody, o ‘jakieś’ ogródki, o ‘jakiś’ park, o ‘jakieś’ garaże, o ‘jakieś’ aleje, o ‘jakieś’ stawy, o ‘jakieś’ chronione gatunki, o ‘jakieś’ siedliska. Własność wspólna to także własność, choć przez dziesięciolecia byliśmy oduczani szacunku do niej. To Pana pomnik przyrody, to Pani stawy. To Pana wspólny prastary gród piastowski i to Pani drzewa dające tlen Pani płucom. Poza tym, te wszystkie walory mają wartość, która raz utracona, nie może zostać odzyskana.

Co więcej, jeśli raz udzielimy zgody na wyrżnięcie pomnikowego drzewa, trudno nam będzie zatrzymać rżnięcie podobnych drzew i obalanie kolejnych pomników. Miasto nie ukrywa, że chce intensywnego rozrostu sieci drogowej, także tam, gdzie droga jest zupełnie zbyteczna, a wręcz hamuje dobry rozwój. W Groszowicach już zaplanowano burzenie budynków mieszkalnych w pobliżu torów pod trasę odrzańską. W ten sposób, jeśli dadzą Państwo sygnał na tak dla którejkolwiek z tras objętych konsultacjami, sami Państwo stawiają znak zapytania nad przyszłością Państwa dzielnicy, ogródka, może i domu.

KONSULTACJE NIE MUSZĄ OZNACZAĆ WOLI WYSŁUCHANIA

Bazując na wytycznych Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji oraz dobrych praktykach przyjętych w innych polskich miastach, można mieć poważne zastrzeżenia odnośnie tych konsultacji już na etapie ich planowania, począwszy od zdefiniowania celu i zakresu przedmiotowego, poprzez wybrane metody i narzędzia, aż po wyciągnięcie przez UM wniosków z tych konsultacji, które – w moim odczuciu – już nastąpiło.

Z jednej strony Ratusz nie ukrywa, że konsultacje te nie są wiążące, czyli że niezależnie od wyników konsultacji i tak zrobi, co zechce. Z drugiej strony, wiążące są koszty przeprowadzenia konsultacji, które poniosą podatnicy, a więc target tychże konsultacji. W koszty te należy wliczyć dokonującą się właśnie jednostronną akcję marketingową (oficjalnie: „informacyjną”).

Należy mieć świadomość, że głosowanie nie jest objęte rzetelną weryfikacją tożsamości. Mimo że w tym samym dniu odbywają się wybory parlamentarne i każdy będzie mieć ze sobą dowód tożsamości, w sali głosowań nad przyszłością miasta nikt nas o ten dowód nie poprosi. Do głosowania elektronicznego wystarczy podać imię, nazwisko, PESEL i e-mail, na który przyjdzie uwierzytelnienie.

JAK BYĆ POWINNO, A JAK JEST

Celem konsultacji jest znalezienie jak najlepszego rozwiązania konkretnego problemu, a bardziej globalnie – poprawa jakości decyzji i legislacji. Przyczyniają się do realizowania dobra wspólnego w kategoriach jakości życia całej społeczności. Konsultacje powinny odbywać się z poszanowaniem zasad: dobrej wiary, powszechności, przejrzystości, responsywności, koordynacji, przewidywalności, poszanowania dobra ogólnego i interesu publicznego. Konsultacje powinny się zaczynać jeszcze przed poniesieniem przez społeczność kosztów na opracowania, marketing, itp., a przede wszystkim przed wystąpieniem konfliktów społecznych. Powinny być wieloetapowe.

Tymczasem nasza społeczność ma się wypowiedzieć ostatecznie na etapie, gdy nie wiadomo nawet, jaka będzie klasa i szerokość drogi, szerokość ciągu pieszo-rowerowego ani skomunikowanie tychże z resztą układu komunikacyjnego. Wiadomo tylko, że nawet trasa średnicowa nie jest tworzona dla pieszych ani dla rowerzystów, ani też dla ruchu lokalnego. Potrzeby tych uczestników ruchu nie są brane pod uwagę. Dokumentacja jest niezmiernie trudna do skompletowania przez mieszkańca i są w niej poważne braki informacyjne oraz sprzeczności. Nie ma dwóch identycznych wersji parametrów trasy średnicowej.

Choć trudno w to uwierzyć, na cztery dni przed konsultacjami wychodzą na jaw kolejne fakty dotyczące zmian – zamiast skrzyżowania z ul. Powstańców Śląskich będzie awaryjny zjazd na jednokierunkową, wąską ul. 11 Listopada, o którym publicznie nic nie wiadomo. Tak zdecydowano w ramach posiedzenia Komisji ds. Ocen Oddziaływania na Środowisko, które odbyło się bez wiedzy nie tylko zwykłych obywateli ale nawet podmiotów, które ubiegały się o status strony. Teoretycznie, każdemu przysługiwał udział w posiedzeniu i zgłaszanie uwag. Tego samego dnia odbywało się spotkanie mieszkańców z Prezydentem, który informację o Komisji i o wszelkich zmianach zachował dla siebie.

Obecne konsultacje odbiegają od standardu. Wyraźnie mają one charakter fasadowy, pro forma. Stawiają społeczność Opola, a także gmin sąsiednich, nie mówiąc o wielu podmiotach administracyjnych zarządzających obiektami w sąsiedztwie trasy przed faktem dokonanym.

Ocenie nie będą podlegać ogólne ramy rozwoju miasta, które obecnie są określone w dokumentach przestarzałych i niezgodnych z obecnymi wymogami i trendami. Przedmiotem konsultacji objęto część układu komunikacyjnego i rozpatruje się ją w oderwaniu od jakichkolwiek kontekstów – planistycznych, gospodarczych (możliwości budżetowe), społecznych, przyrodniczych, kulturowych i innych. Dopuszczono do konsultacji projekty niewynikające z konkretnych, wszechstronnych, aktualnych ani wiarygodnych badań, niedokończone, pełne poważnych błędów.

POMINIĘTE OCZEKIWANIA

Jeszcze przed konsultacjami należałoby domagać się uznania przez władze podmiotowości mieszkańców Opola, ale także gmin ościennych, dopuszczenia do głosu niezależnych specjalistów, ochrony nadrzędnych wartości konstytucyjnych i niedopuszczenia do stawiania ich poniżej zagrażającym im partykularnym interesom, a także dogłębnej weryfikacji wszelkich projektów pod kątem istniejącego prawa polskiego i europejskiego, dobrych praktyk i doświadczeń.

Trzeba by wymóc od władz Opola uzgodnienie w gronie decydentów ostatecznej wersji celów, dla których poszczególne trasy miałyby być realizowane i otwarte przedstawienie tych celów społeczności, oddzielenie pojęcia przeprawy od pojęcia obwodnicy lub trasy i odrębne potraktowanie tych pojęć w dokumentacji, dyskusjach na forum publicznym i w konsultacjach. Konieczne byłoby zdecydowanie przez władze, na ile projekt ‘trasy średnicowej’ spełnia definicję trasy średnicowej i czy trasa taka jest potrzebna, a także na ile projekt ‘obwodnicy południowej’ spełnia kryteria obwodnicy i czy obwodnica taka jest konieczna dla miasta takiego jak Opole (według całkiem obiektywnych przesłanek i kryteriów stosowanych w dzisiejszej Europie). To nie są dywagacje natury językowej: to sedno sprawy.

Jeśli chodzi o przeprawę – oczekiwałabym przedstawienia wszystkich możliwych wariantów lokalizacji wynikających z obowiązujących mpzp wraz z minimalnymi dojazdami do najbliższych dróg wojewódzkich lub krajowych. Przy wyznaczaniu lokalizacji, należałoby wyjść poza Opole i osiągnąć porozumienie z sąsiednimi gminami.

W odniesieniu do tranzytu, niezbędne byłoby podjęcie rozmów z GDDKiA w sprawie podniesienia poziomu bezpieczeństwa i komfortu korzystania z opolskiego odcinka autostrady A4 i rozważenie skierowania tranzytu na tę trasę z możliwym ominięciem dzielnic Opola. Uzasadnione wydaje się wprowadzenie wspólnie z władzami województwa, powiatu, aglomeracji i zainteresowanych gmin, a także w gronie niezależnych ekspertów, niezbędnych zmian w dokumentach strategicznych – porzucenie obwodnicy jako rzekomego elementu realizowania zrównoważonego transportu i postawienie na rozwój transportu zbiorowego, kolejowego, rzecznego i rowerowego.

W odniesieniu do natężenia ruchu samochodów osobowych i motocykli w Opolu rozważyć należałoby wdrożenie nowoczesnych, niedrogich, a przede wszystkim niezawodnych i prawie bezstratnych metod przeciwdziałania (zapobiegania) nadmiernemu natężeniu ruchu, a także ujęcie tych metod w konsultacjach: stworzenie niezawodnego systemu transportu zbiorowego między Opolem a resztą województwa ze szczególnym naciskiem na gminy ościenne, przeniesienie generatorów ruchu poza opolskie Śródmieście, wyłączenie z ruchu centrum, parkingi P&R, spójny i bezpieczny system dróg rowerowych, zapewnienie godności pieszym w Opolu i umożliwienie mieszkańcom Opola bezpiecznego i komfortowego wychodzenia poza Opole na piechotę.

Bez konieczności konsultowania, powinno się wycofać z wszelkich tras, które – punktowo umożliwiając pokonanie bariery przestrzennej Odry – same stają się wielokilometrowymi barierami. W przypadku pozostania przy którejkolwiek z tras, niezbędne byłoby wyeliminowanie z jej dokumentacji wszelkich błędów, braków i sprzeczności, a także obniżenie do minimum klas dróg w granicach administracyjnych Opola i przy przecięciu wszelkich szlaków uznanych przez podmioty odpowiadające za obronę cywilną kraju i województwa oraz przez samych mieszkańców aglomeracji za ważne, strategiczne i rozwojowe.

Konsultacje w tak ważnej sprawie powinno się powierzyć wyspecjalizowanej firmie, całkowicie niezależnej od działań UM i MZD i nieposiadającej interesów w jakichkolwiek inwestycji w naszym województwie. Wykluczone powinno być głosowanie internetowe z wyjątkiem tego, które uwzględnia podpis elektroniczny bądź profil zaufany. Udział osobisty w konsultacjach powinien być możliwy jedynie za okazaniem dowodu tożsamości, na miejscu i na ostemplowanym formularzu. Wówczas kontrola obserwatorów (społecznych) mogłaby być skuteczna.

Społeczności Opola powinna zostać przedstawiona rzetelna i pełna dokumentacja ze wszystkimi załącznikami z odpowiednim wyprzedzeniem (1 miesiąc lub więcej, ze względu na obszerność materiału): pełny przebieg tras, przekroje, dokładne wymiary, interakcja drogi z sąsiadującymi obiektami, także tymi planowanymi. Powinien zostać doprecyzowany przebieg ciągów pieszo-rowerowych spełniających podstawowe kryteria. Już teraz powinny być znane tymczasowe drogi objazdu, tereny składu maszyn i materiałów i trasy ich dowożenia, a także kosztorysy oparte o analizę porównawczą podobnych obiektów.

Pytania powinny być tak sformułowane, żeby mieszkaniec miał możliwość wypowiedzenia się osobno odnośnie mostu, a osobno odnośnie trasy. Powinno spytać się o ogólną wizję rozwoju Opola w kontekście województwa i zastrzeżenia do obecnie prowadzonej polityki przestrzennej (pytanie otwarte). Także po konsultacjach powinna być możliwość składania uwag odnośnie ich przebiegu, jako że są pierwszymi na tę skalę.

Powinien zaistnieć klimat zaufania, współodpowiedzialności i wiarygodności dzięki zaprzestaniu działań dezinformujących, przedstawiających sprawy jednostronnie, odwracających uwagę od ujemnych stron każdego z przedsięwzięć. Sprzyjałoby temu niezbędne dopuszczenie do głosu niezależnych ekspertów i podmiotów zainteresowanych (NGO, przedstawicieli świata akademickiego, właścicieli firm m.in. na Metalchemie, itp.), z imiennym zaproszeniem na rozprawy administracyjne dla jak najszerszego spektrum osób z doświadczeniem i wiedzą z bardzo różnych dziedzin niekoniecznie związanych z aspektami technicznymi, zaangażowaniem i nieskazitelnym dotychczasowym dorobkiem.

Nie do przecenienia jest rola socjologów, psychologów transportu, antropologów, itp., ponieważ to oni mają wiedzę o kwestiach zasadniczych, takich jak cel istnienia miasta i jego infrastruktury, a nierzadko potrafią rzucić nowe światło na ewentualne sytuacje trudne do przewidzenia z punktu widzenia inżynierów.

Organizator konsultacji powinien być przygotowany na przekazanie informacji zwrotnej w sposób indywidualny, uwzględnienie wszystkich punktów widzenia, z niezbędnym założeniem, że uczestnicy konsultacji posiadają wiedzę i doświadczenie przydatne do diagnozowania i rozwiązywania problemów. Musi też mieć podejście ewaluujące racje, a nie liczbową przewagę danego argumentu, przyjąć jasną linię proceduralną, unikać wątków niemerytorycznych, wyraźnie sprzecznych z interesem ogółu czy nieperspektywicznych.

Ważne, aby organizator wyciągnął konstruktywne wnioski z konfliktów i nie dopuszczał do ich eskalacji. Podręczniki konsultacji nadmieniają, że w skrajnych przypadkach nagromadzenie błędów może prowadzić do formowania się stałych grup oporu, w których wręcz pojawia się gotowość do poświęceń. Frustracja prowadzi do bezkompromisowości, ale jednocześnie do wyłączenia zaangażowanych obywateli z życia społecznego i zawodowego – czyli marnowanie kapitału ludzkiego.

W związku z tym, że konflikty społeczne wokół spornych tras w Opolu już dawno osiągnęły wartość krytyczną, powyżej której nawet w miarę poprawnie przeprowadzone konsultacje mogą się okazać bezowocne, być może konieczne okaże się wdrożenie procedury mediacyjnej lub arbitrażowej.

Współpraca: Grant

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto