Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa zbiórka dla Fundacji Dom. Każda złotówka potrzebna na rehabilitację dzieci i dorosłych

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Wśród podopiecznych fundacji jest obecnie ponad 300 dzieci.
Wśród podopiecznych fundacji jest obecnie ponad 300 dzieci. archiwum fundacji Dom
Niemal 28 tys. zł zebrała dotychczas opolska fundacja na portalu zbiórkowym. Pieniądze zostaną przeznaczone na rehabilitację jej podopiecznych. To ponad 300 dzieci i 135 dorosłych.

245 osób "wrzuciło" dotychczas wirtualnie pieniądze do skarbonki założonej przez Fundację Dom z Opola na portalu zrzutka.pl. Wśród nich wielu anonimowych darczyńców, ale i osoby znane np. posłanka Lewicy Marcelina Zawisza czy były opolski piłkarz. Wśród najhojniejszych darczyńców jest też firma PHU Wieczorek BIG.

Wielu ofiarodawców jest anonimowych. Jeden z nich napisał taki komentarz do wpłaty 26 zł: "Zaokrąglamy drobnymi w górę. Jedna kawa/ciastko/inny drobiazg mniej = jeden przelew tutaj więcej :) 3majcie się tam".

Z informacji na zrzutce można przeczytać, że jako pierwsza wpłaciła Monika - 25 zł. Najwyższa jednorazowa wpłata to 1000 zł, sporo jest takich po 50, 100, 200 zł. I jak mówi Małgorzata Jagieluk, prezes fundacji, każda nawet najdrobniejsza kwota zostanie przeznaczona na rehabilitację podopiecznych działającej od 30 lat fundacji, wśród których jest ponad 300 dzieci i 135 dorosłych.

A choć do celu zbiórki - 250 tys. zł - droga daleka, a czas coraz krótszy (do końca grudnia) - to ludzie fundacji nie tracą nadziei. - W takich zbiórkach najważniejsza jest liczba wpłacających. Im więcej osób się o tym dowie, tym większe szanse, że skarbonka wypełni się nawet drobnymi datkami - mówi prezes Jagieluk.

Na szczęście dzięki wsparciu opolskich instytucji i firm udało się zapobiec krachowi finansowemu, który groził fundacji w związku z brakiem pieniędzy za tzw. nadwykonania, czyli dodatkowo zrealizowanych godzin rehabilitacji, które nie były ujęte w kontrakcie z NFZ.

- W listopadzie na nasze konto trafiły pierwsze pieniądze z Tarczy Antykryzysowej, które udało nam się otrzymać po wielu interwencjach i reinterpretacji przepisów na naszą korzyść. Dzięki tym środkom w listopadzie mogliśmy wypłacić wynagrodzenia naszym pracownikom, którzy pracują z najmłodszymi podopiecznymi fundacji i opłacić koszty stałe związane z utrzymaniem budynku - informuje Małgorzata Jagieluk. Fundacja zatrudnia 175 osób, z czego 70 - z niepełnosprawnościami.

WUP w Opolu przyznał fundacji w ramach tarczy dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników przez trzy miesiące - łącznie to niemal 150 tys. złotych.

- Dzięki zaangażowaniu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego jedna ze spółek miejskich przekazała nam darowiznę - 100 tys. złotych, a NFZ poinformował o decyzji wypłaty nadwykonań od stycznia do września. To około 180 tys. złotych - kontynuuje pani prezes, która dziękuje także darczyńcom indywidualnym i firmom wpłacającym datki bezpośrednio na konto fundacji.

- Wszystkie te pieniądze pozwolą nam na załatanie dziury, jaka powstała w naszym budżecie. Mamy nadzieję, że będzie to również dla nas szansa na stworzenie buforu finansowego na początek 2021 roku. Będziemy bardzo ostrożnie gospodarować tymi pieniędzmi, ponieważ przyszłość wciąż jest niepewna, a oszczędności nie zapewniają stabilizacji - komentuje Małgorzata Jagieluk i zapowiada, że po Nowym Roku rozpocznie się kampania informacyjna o wsparciu z 1 procenta. W ostatnich latach fundacja otrzymała z tego tytułu ponad 216 i 236 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto