Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ty pieronie!!!

Marek Szołtysek
Dawna rycina przedstawiająca pogańskiego bożka Słowian ? Pierona. To od jego imienia pochodzi śląskie przekleństwo ? ?Do pierona!?.
Dawna rycina przedstawiająca pogańskiego bożka Słowian ? Pierona. To od jego imienia pochodzi śląskie przekleństwo ? ?Do pierona!?.
To siarczyste przekleństwo było dawniej wymawiane wyłącznie przez mężczyzn. Kobiety, tylko w chwilach wielkiego wzburzenia, zmiękczały je i mówiły: - Jeronie! Za bajtla, czyli kiedy byłem małym chłopcem (a było ...

To siarczyste przekleństwo było dawniej wymawiane wyłącznie przez mężczyzn. Kobiety, tylko w chwilach wielkiego wzburzenia, zmiękczały je i mówiły: - Jeronie!

Za bajtla, czyli kiedy byłem małym chłopcem (a było to około 1969 roku) moi rodzice budowali dom. Ja zaś chętnie szwendałem się po budowie między robotnikami. W pewnym momencie ktoś z pracujących uderzył się młotkiem w palec i wykrzyknął: "Pieronie!". Aż poczerwieniałem z oburzenia, bo to było wtedy bardzo brzydkie słowo, przekleństwo. Skąd się ono wzięło?

Dawno, dawno temu? jeszcze w czasach prasłowiańskich, kiedy na Śląsku nieznane było chrześcijaństwo, pra-Ślązoki oddawały cześć bożkom pogańskim. Mieli nawet swoje sanktuaria, że wspomnę tylko świętą górę Sobótkę zwaną też Ślężą. Oddawano wówczas cześć różnym bożkom, takim jak bóg Świętowid, Swaróg czy Swarożyc. Jednym z tych słowiańskich bóstw był Peryn, zwany też Piorunem czy Pieronem. Pieron był bogiem ognia i piorunów. Jego imię było święte.

Ogień we włosach
Wyobrażano go sobie jako człowieka, na którego głowie zamiast włosów widniały języki ognia. Pieronowi też poświęcone były dęby w prastarych świętych słowiańskich gajach. Te dęby zresztą na cześć Pierona nazywano perynami. Około roku 900 na Śląsk pierwszy raz przybyło chrześcijaństwo z Moraw, a później ponownie chrystianizowano ten teren za rządów Mieszka I. Misjonarze wycinali drzewa w świętych gajach i niszczyli wiarę w pogańskie bożki.

Pra-Ślązoki przyjmowały chrześcijaństwo, ale pokątnie czczono jeszcze dawane słowiańskie bóstwa. Z czasem pogaństwo zaczęło gasnąć, pozostając jedynie w niektórych ludowych obrzędach, jak choćby topienie Marzanny. Również echem pogaństwa było imię dawnego bożka Pierona. Jak ktoś chciał siarczyście przykląć, to mówił: "Na Pierona!" Duchowni walczyli z tym pogaństwem jak mogli, ale coś tam zawsze pozostało. Właśnie to przekleństwo.

Z francuskiego - les pieronnes

Trzeba chyba przyznać, że Ślązoki dbały o poprawność swej mowy, skoro przez całe stulecia miały tylko jedno przekleństwo - Pieronie! Ale za to używano go bardzo często. Przykładowo podczas pierwszej wojny światowej, kiedy Ślązoków powoływano na siłę do armii niemieckiej, to zaczęto ich potocznie nazywać "pieronami".

No bo nie znający gwary śląskiej Niemcy wysłuchiwali w ich dialogach tylko powtarzające się ciągle to samo słowo - "Pieronie!" Podobnie było, kiedy Ślązoki dostały się do niewoli francuskiej - tam ich też nazwano "pieronami" - ale we francuskim brzmieniu: "les pieronnes".

Siarczyste i paraliżujące uszy przekleństwo "Pieronie!" - było dawniej wymawiane wyłącznie przez mężczyzn. Kobietom nie godziło się tak brzydko mówić, no chyba że w chwilach wielkiego wzburzenia zmiękczały nieco swą wypowiedź i przeklinały: "jeronie", "jedronie", "jezderyny" czy "jerucha".

Sympatyczne westchnienie

Po 1970 roku na Śląsk masowo zaczęli przyjeżdżać za pracą ludzie "z Polski", których nazwano wdzięcznym określeniem - "Gorole!". Nowi mieszkańcy Śląska przywieźli ze sobą trochę inne obyczaje, a wraz z nimi nieznane dotąd wśród Ślązoków przekleństwa, zaczynające się na litery "k", "ch", "p", "s" czy nawet "j".

Nowe polskie przeklinanie bardzo szybko się na Śląsku przyjęło. Łatwo się o tym przekonać, przystając na chwileczkę na przystanku, w parku czy pod szkołą. Wobec tych nowych "polskich" przekleństw - śląskie słowo "Pieronie!" stało się niegroźnym westchnieniem a nawet określeniem sympatycznym.

Tak sobie myślę, że w związku ze wstąpieniem Polski do Uni Europejskiej, francuskie "merde", angielskie "fuck" czy niemieckie "Scheisse" już wkrótce stracą swe przeklęte znaczenie.

A wy co o tym myślicie? Czekamy na Wasze opinie - [email protected].

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto