Przypomnijmy: dziewczynka przyszła na świat z bardzo skomplikowaną wadą serca. Zaraz po narodzinach przeszła operację w niemieckim Munster. Później przyszedł czas na kolejną.
- To jednak za mało. Teraz musimy polecieć do Stanów Zjednoczonych, by krew wypływająca z serca naszej córki i do niego wracająca była odpowiednio natleniona. Termin jest już wyznaczony - to 2 września - mówi Emilia Księżopolska-Biel, mama 2,5-latki.
W maju na portalu SiePomaga.pl ruszyła zbiórka. - Bez wsparcia innych osób nie dalibyśmy rady. Kwota, jakiej potrzebowaliśmy, by móc marzyć o operacji serca naszej córki i dalszym leczeniu to ponad 1,1 miliona złotych. Ogromne pieniądze, niewyobrażalne wręcz - mówi Przemysław Biel, ojciec dziewczynki.
Na szczęście w 3 miesiące udało się zebrać potrzebną kwotę. Ludzie chętnie wpłacali pieniądze poprzez stronę internetową, a także brali udział w aukcjach na facebookowej grupie "Licytacje dla Laury Biel".
- Działy się tam prawdziwe cuda! Za 2700 złotych została sprzedana koszulka z podpisem Roberta Lewandowskiego, za 2 tysiące „słoik dżemu z weną King Konga” od znanego w Internecie Lecha Rocha Pawlaka, za 1450 złotych „poszedł” obraz od siatkarzy reprezentacji Polski. Pojawiały się też złote pierścionki, każdy warty około 600 złotych i wiele, wiele innych przedmiotów oraz usług - wylicza pani Emilia.
- To piękne, że tak wiele osób wspierało naszą małą Laurkę, otwierając swoje serca. Słowo "dziękuję" nie jest w stanie opisać naszej wdzięczności, ale dziękujemy wszystkim, którzy byli i są z nami. Jesteście wspaniali! - podsumowują wzruszeni rodzice Laury.
Wylot do USA zaplanowano na 27 sierpnia, a operacja ma odbyć się 8 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?