Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia wysyła nas na wojnę z obcymi gatunkami. Część trzeba fizycznie wyeliminować

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Bóbr kanadyjski - gatunek inwazyjny
Bóbr kanadyjski - gatunek inwazyjny Archiwum
Unia Europejska idzie na wojnę z obcymi w naszym środowisku gatunkami zwierząt czy roślin. Mamy z nimi walczyć nawet przez fizyczną eliminację. Na opornych czekają kary.

18 grudnia zaczęła w Polsce obowiązywać ustawa o gatunkach obcych, która wprowadza u nas rozwiązania narzucone przez prawo europejskie wszystkim krajom Unii Europejskiej.

Na 40 stronach i w 60 artykułach zapisano bardzo szczegółowo nowe procedury i obowiązki, które mają wyeliminować z środowiska naturalnego gatunki obce, a w szczególności gatunki inwazyjne, a więc zagrażające rodzimym zwierzętom i roślinom w przyrodzie.

W dobie globalizacji, podróży po całym świecie, otwartego handlu, celowe lub przypadkowe przemieszczanie się gatunków po całym świecie stało się powszechne. W nowym prawie z całej grupy wydzielono gatunki już rozpowszechnione i te, które wymagają natychmiastowej i szybkiej eliminacji. Przykładem jest tu choćby słynny barszcz Sosnowskiego, który wymknął się z plantacji doświadczalnych i powszechnie zajmuje brzegi naszych cieków wodnych.

Projekt rozporządzenia rządowego mówi o tym, że gatunki roślin inwazyjnych, stanowiących duże zagrożenie trzeba będzie likwidować przez wykopywanie, wyrywanie, zaorywanie, koszenie, także z użyciem środków chemicznych. Wobec zwierząt stosowane będzie min. odławianie żywych egzemplarzy i ich izolację, odstrzały, niszczenie jaj, połowy za pomocą urządzeń elektrycznych.

Ustawa o gatunkach obcych wprowadza zakaz przewozu, przetrzymywania, hodowli i handlu zwierząt uznanych za inwazyjne gatunki obce (IGO). Można to będzie robić wyłącznie po uzyskaniu zgody – odstępstwa Ministra Środowiska.

Za łamanie zakazów grozi kara do miliona złotych i pół roku w więzieniu. W trudnej sytuacji znalazły się osoby już wcześniej prowadzące hodowlę albo trzymające takie zwierzęta w warunkach domowych albo hodujący rośliny w ogrodach. Muszą wystąpić o oficjalne odstępstwo, po jego uzyskaniu mogą trzymać zwierzę do jego naturalnej śmierci. W innym przypadku zwierzę ma być uśmiercone lub przekazane do legalnej hodowli. Hodowcy, którzy nie podporządkują się tym przepisom w ciągu pół roku, narażają się na karę aresztu lub grzywny.

Każdy obywatel, który zauważy występowanie w środowisku inwazyjnego gatunku obcego, ma obowiązek zawiadomienia o tym pisemnie miejscowego burmistrza lub wójta, które weryfikuje zawiadomienie i przekazuje sprawę do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Eliminacja obcego gatunkowo zwierzęcia czy rośliny jest obowiązkiem właściciela gruntu lub miejscowego samorządu gminnego. Jeśli jednak koszty usuwania przekraczają 25 procent minimalnego wynagrodzenia, można odmówić prowadzenia takich działań.

Nowe prawo zacznie funkcjonować kiedy poznamy ostateczną listę gatunków uznanych za inwazyjne,
podlegające szybkiej eliminacji. Na razie znamy tylko projekt rządowego rozporządzenia w tej sprawie. Wśród roślin do natychmiastowej i szybkiej eliminacji przewidziano.: barszcz perski, gunerę chilijską, komarnik wirginijski, salwinię uciążliwą, tulejnik amerykański, wywłócznik brazylijski czy smokrzyn łojodajny.

Zwierzęta stwarzające zagrożenie dla Unii to min. żaba rycząca, rak brazylijski, rak marmurkowy, wrona orientalna, gęsiówka egipska i ibis czczony. Ssaki: mangusta złocista, nutria, wiewiórka czarna i szara.

Barszcz Sosnowskiego czy podobny barszcz Mantegazziego są w projekcie uznane za gatunki już rozprzestrzenione na szeroką skalę. Podobnie jak moczarka delikatna, niecierpek gruczołowaty czy trojeść amerykańska. Do tej samej grupy trafiły zwierzęta: rak sygnałowy, żółw ozdobny, jenot, piżmak, szop pracz.

Za gatunki stwarzające zagrożenie dla Polski uznano w projekcie min. rośliny: grubosz Helmsa i spartynę angielską, rdestowiec czeski, japoński, sachaliński, niecierpek drobnokwiatowy oraz ostrygę pacyficzną.

Wśród gadów: żółwie jaszczurowate, malowane, ostrogrzbiete, a z ptaków bernikle kanadyjską. Spośród ssaków na wstępną listę trafił bizon, bóbr kanadyjski, jeleń aksis, jeleń sika, jeleń wirginijski, maral i wapiti. Jest tam też biedronka azjatycka i kilka rodzajów ryb babek (bycza, marmurkowata czy szczupła).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Unia wysyła nas na wojnę z obcymi gatunkami. Część trzeba fizycznie wyeliminować - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto