Urodzone do biegania

Gdy jeden z najwytrwalszych opolskich biegaczy, Piotr Uciechowski, zabrał swoje dzieci na pierwsze ich poważne zawody, Marcin miał ukończone trzy latka, a Tereska - cztery. Przez dziesięć lat rodzeństwo uzbierało tyle dyplomów, medali i pucharów, że takim dorobkiem mógłby się pochwalić niejeden klub sportowy.

- Pierwsze starty Teresy i Marcina w zawodach traktowaliśmy zabawowo - wspomina pan Piotr. - Startowali ze swoimi rówieśnikami, ale i też ze starszymi o kilka lat chłopcami i dziewczynkami. Wówczas mówiono mi, że mogę przeszarżować z ich zdrowiem. Sam jednak biegam o wielu lat i dlatego wiedziałem, że one mogą robić to samo, ale pod kontrolą lekarską.

Pierwsze pięć lat biegania Teresy i Marcina odbywało się pod kierunkiem ojca. Potem przez trzy sezony prowadził je w opolskiej Gwardii, najbardziej zasłużony dla opolskiej lekkiej atletyki, nestor szkoleniowców, trener Władysław Szczepaniak. Ostatnie dwa lata rodzeństwo biegało pod okiem trenerki Julii Dominik.

- Marcin i Teresa mają już za sobą ponad setkę różnych biegów na średnich i dłuższych dystansach. Najpierw reprezentowały opolskie Przedszkole nr 22, potem Szkołę Podstawową nr 24, a obecnie Publiczne Gimnazjum nr 2 - oblicza Uciechowski.

Cztery lata temu Marcin namówił do regularnych treningów i startów swojego najlepszego kolegę, Mateusza Kołodzieja. To z nim uczęszczał kiedyś do przedszkola, a teraz są w jednej klasie gimnazjum. Razem zostali ministrantami, a od pół roku są lektorami kościoła w Opolu-Groszowicach. W ubiegłym roku Marcin i Teresa u boku swojego ojca wzięli udział w Milenijnej Sztafecie Rodzinnej szlakiem misjonarza środkowo-wschodniej Europy, św. Jacka Odrowąża na trasie liczącej 1600 km, a wiodącej przez pięć państw z Opola do Watykanu, zakończonej audiencją u papieża.

Teresa Uciechowska w biegach górskich czterokrotnie zwyciężała w klasyfikacji generalnej kobiet, piętnaście razy stawała na podium. Przed pięciu laty zajęła wysokie trzecie miejsce w kategorii dzieci do lat 13, zawodów Pucharu Świata w biegach górskich, rozegranych w czeskich Upicach. Nagrodę wręczała jej rekordzistka świata na 800 metrów, Jarmila Kratochwilowa.

Piotr Uciechowski co roku startuje w biegu sylwestrowym w Warszawie. W 1997 roku zabrał ze sobą Teresę, która w Warszawskiej Nocnej Mili Sylwestrowej uplasowała się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej kobiet. Trzy lata później ambasada chińska w Warszawie zorganizowała otwarty Bieg Chiński na dystansie 5 km. Teresa była najlepszą w kategorii juniorek do lat 19.

Cała rodzinka Uciechowskich zdobyła Mont Ewerest! Oczywiście nie w sposób alpinistyczny, ale biegając po górkach. Od ośmiu lat odbywa się w Beskidach cykl dwunastu biegów rocznie, w których uzyskane przewyższenia dodaje się. Wszystkich takich zdobywców Ewerestu, którzy uzyskali sumaryczne przewyższenie 8.848 metrów, w kraju jest 60. Najlepszy czas ma Piotr Uciechowski - 7 godzin 9 minut i 23 sekundy. W 2001 roku górę zdobyła Teresa w czasie 10:14.24 oraz Marcin z rezultatem 9:36.54. Obojgu zajęło to cztery sezony biegania w górę.

Teresa lubi biegać w trudnych, ekstremalnych warunkach. Takim był tegoroczny zimowy bieg przełajowy na dystansie 9 km w Jarocinie. Opolanka była tam druga w klasyfikacji generalnej kobiet, niemal wszystkich starszych od niej.
Jako młodziczka natomiast triumfowała w otwartych mistrzostwach Wrocławia w górskim biegu na Ślęzę, będąc trzecią w klasyfikacji generalnej kobiet.

Niedawno, bo w połowie lipca, Teresa odniosła kolejny sukces międzynarodowy, startując w Europejskich Igrzyskach Młodzieży (do lat 15) w niemieckim Sassbachwalden w Bawarii. Tam w biegu górskim na dystansie 2,5 km, w stawce 38 zawodniczek z dziewięciu krajów, opolanka zajęła wysokie siódme miejsce.

Marcin w 1998 roku wygrał zawody Pucharu Polski w biegach górskich w kategorii do 13 lat na Górę Szybowcową oraz Cross Radia Opole na dystansie 1000 metrów w Komornie. Dwa lata później był trzeci w mistrzostwach makroregionu w biegach górskich młodzików i ósmy w kategorii juniorów w biegu na szczyt Pradziada w Czechach.

- W ostatni dzień grudnia 2001 roku Marcin wystartował ze mną w Biegu Sylwestrowym w Strzelcach Opolskich - powiedział Piotr Uciechowski. - Na 15-kilometrowej trasie uzyskał wspaniały wynik 1:07.19 godz. będąc drugim wśród juniorów i na 104 miejscu w stawce 217 biegaczy.

W tym roku Marcin jako 13-latek wystartował po raz pierwszy w półmaratonie (21,1 km). Na trasie Głubczyce - Krnov (Czechy) w trudnych warunkach (upał i przeciwny wiatr) uzyskał czas 1:37.40 godz., co dało mu 37 miejsce w generalce i drugie wśród juniorów.

Inne tegoroczne sukcesy Marcina to drugie miejsce w kategorii młodzików (za swym kolegą klubowym, Mateuszem Kołodziejem - ten sam czas) w VII Biegu na Śnieżkę (dystans 10 km - przewyższenie 1012 m) w czasie 1:13.40 oraz zwycięstwo wśród młodzików Biegu na Ślęzę, w którym był tuż przed kolegą Mateuszem.

Rówieśnik Marcina, Mateusz biega krócej, ale uzyskuje również obiecujące rezultaty. Jego rekord życiowy na 5 km to 19.26 min. Nie ma na koncie jeszcze wielu ważnych zwycięstw. Pierwsze takie odniósł w mistrzostwach makroregionu w tegorocznym biegu górskim na Górę Szybowcową w Jeleniej Górze. Potem była Śnieżka i triumf wśród gimnazjalistów 7. Tengelmanlauf w Mühlheim (Niemcy). Teraz gromadzi przewyższenia dla zdobycia Mont Ewerestu, mając już 3999 metrów.

Motorem wszystkich poczynań młodziutkiej trójki biegaczy jest Piotr Uciechowski, posiadacz mistrzowskiej klasy sportowej w LA, zdobywca Pucharu Polski w biegach górskich oraz wielokrotny medalista mistrzostw kraju. Jego wskazówki są chyba najcenniejsze dla trójki utalentowanych młodych biegaczy, odznaczających się także wielką pracowitością.