Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd marszałkowski w Opolu musiał wyprowadzić się z gmachu przy Piastowskiej. Prace w nowej siedzibie stoją [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Urząd marszałkowski w Opolu musiał wyprowadzić się z gmachu przy Piastowskiej. Prace w nowej siedzibie stoją
Urząd marszałkowski w Opolu musiał wyprowadzić się z gmachu przy Piastowskiej. Prace w nowej siedzibie stoją Piotr Guzik
Zarząd województwa opolskiego po ponad 20 latach musiał wyprowadzić się z południowego skrzydła Urzędu Wojewódzkiego. Problem w tym, że przebudowa budynku na Ostrówku na jego potrzeby stanęła dwa miesiące temu i nie wiadomo, kiedy będzie dokończona.

Południowe skrzydło budynku Urzędu Wojewódzkiego w Opolu było siedzibą wojewódzkich władz samorządowych od początku 1999 roku, od momentu ich utworzenia. Wcześniej działał tam Sejmik Samorządowy.

Violetta Ruszczewska, rzecznik urzędu marszałkowskiego, wskazuje, że jednostka ta w ostatnich latach wielokrotnie próbowała rozmawiać z byłym już wojewodą Adrianem Czubakiem w temacie możliwości pozostania w tej części gmachu przy ul. Piastowskiej 14. Zaznacza, że nie uznał on jednak za zasadne dalszego zlokalizowania organu wykonawczego województwa opolskiego w tym miejscu.

Pani rzecznik dodaje, że gdy wojewodą za Adriana Czubaka został Sławomir Kłosowski udało się wydłużyć termin opuszczenia pomieszczeń w gmachu urzędu aż do czasu wejścia tam ekip budowlanych, m.in. wymieniających okna.

- Ostateczny termin opuszczenia budynku wyznaczony został do 8 sierpnia 2021 roku. W związku z tym od dnia 9 sierpnia Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego już nie ma swoich pomieszczeń w budynku przy ulicy Piastowskiej 14. Obecnie Zarząd Województwa Opolskiego pracuje w obiekcie na Ostrówku, w salach przy głównym holu - wskazuje Violetta Ruszczewska i zaznacza, że zmiany te nie zakłóciły prac zarządu oraz urzędu marszałkowskiego.

Pytaniem pozostaje jednak jak długo taka sytuacja będzie miała miejsce. Mając na uwadze konieczność wyprowadzki z gmachu przy ul. Piastowskiej 14, władze regionu zleciły przebudowę i adaptację budynku przy ul. Ostrówek 5-7 na swoje potrzeby. Problem w tym, że robotnicy zniknęli z placu budowy pod koniec czerwca i od tego czasu nic się tam nie dzieje.

Violetta Ruszczewska informuje, że ma to związek z koniecznością ustalenia z wykonawcą nieprzewidzianych, koniecznych robót dodatkowych i zamiennych, wykonania opracowań projektowych dla tych robót oraz ustalenia warunków ich realizacji. Do tego dochodzi kłopotliwa sytuacja na rynku inwestycyjnym, m.in. przerwanymi łańcuchami dostaw i wahaniami na rynku zaopatrzenia i cen materiałów budowlanych.

- Wykonany został dotychczas znaczny zakres robót instalacyjnych, elektrycznych, sieci komputerowej, oraz prac ogólnobudowlanych, w tym częściowa wymiana stolarki okiennej i fasad. Do wykonania pozostały prace wykończeniowe, elewacja, stolarka budowlana i remont dachu - wylicza pani rzecznik.

Do tej pory wykonawca otrzymał za wykonane prace ponad 3,8 mln zł. Bazowa umowa opiewała na 7 mln zł, ale z racji negocjacji urzędu z wykonawcą nie jest wykluczone, że kwota ta ulegnie zmianie.

- Inwestycja planowana jest do zakończenia do końca bieżącego roku - mówi pani rzecznik.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto