Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uśmiechom i radości dzieci nie było końca! Tak wyglądał Myśliwski Dzień Dziecka w Opolu [ZDJĘCIA]

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Największym zainteresowaniem cieszyły się trzy tory strzeleckie, które oblegane były przez dziesiątki młodych strzelców. Na każdym z nich dzieci spotykały się z instruktorem, który wyjaśniał im zasady prawidłowego trzymania broni oraz samego strzelania.
Największym zainteresowaniem cieszyły się trzy tory strzeleckie, które oblegane były przez dziesiątki młodych strzelców. Na każdym z nich dzieci spotykały się z instruktorem, który wyjaśniał im zasady prawidłowego trzymania broni oraz samego strzelania. Mateusz Majnusz
Setki dzieci z opolskich szkół, domów dziecka i hospicjów spędziło Dzień Dziecka na strzelnicy Polskiego Związku Łowieckiego w Opolu. Było strzelanie do tarczy, zabawy na dmuchańcach i turniej siatkarski. Uśmiech na twarzach dzieci nie schodził aż do samego końca imprezy.

- Chcieliśmy udostępnić nasz obiekt, jakim jest strzelnica, aby nasi milusińscy, którzy w środę obchodzą swoje święto, mogli na świeżym powietrzu, w miłej atmosferze spędzić cały dzień – mówi Dominika Bernacka-Adamczyk, Łowczy Okręgowy w Opolu.

Już na samym wejściu na teren strzelnicy można było zauważyć bawiące się, uśmiechnięte dzieci, którym myśliwi, leśnicy z Lasów Państwowych oraz przedstawiciele policji czy straży pożarnej pokazywali dzieciom, jak wygląda ich praca i co takiego robią.

Do zabawy zaproszono dzieci ze szkół w Opolu oraz z pod opolskich miejscowości, a także uchodźców z Ukrainy goszczących na Opolszczyźnie, podopiecznych z domów dziecka i hospicjów. Co również istotne, w imprezie mogło wziąć także rodzeństwo nieuleczalnie chorych dzieci.

- To symboliczna pomoc, którą w tym dniu otrzymały dzieci najmocniej dotknięte przez los. Na terenie strzelnicy mogą pobiegać, wyszaleć się, a przy okazji postrzelać z wiatrówki lub broni bocznego zapłonu i nauczyć się, jak wygląda praca myśliwego. Była to także okazja do wyjścia na spacer z psem myśliwskim czy zjedzenia smacznej kiełbaski – tłumaczy Bernacka-Adamczyk.

Największym zainteresowaniem cieszyły się trzy tory strzeleckie, które oblegane były przez dziesiątki młodych strzelców. Na każdym z nich dzieci spotykały się z instruktorem, który wyjaśniał im zasady prawidłowego trzymania broni oraz samego strzelania.

- Jeszcze nigdy nie strzelałam z broni, więc jestem bardzo tym podekscytowana. Mam tylko nadzieję, że odrzut broni nie będzie duży. Koledzy mówili mi, żeby mocno ją trzymała i starała się wycelować w sam środek – mówiła 12-letnia Martyna.

Z kolei jej koleżanka Natalia do domu zabierze tarczę, na której dwukrotnie udało jej się trafić w sam środek.

- Pochwalę się tym rodzicom i bratu. Szkoda, że takich imprez nie ma częściej, bo jest tutaj naprawdę co robić. Jesteśmy tutaj od rana, a jeszcze wszystkiego nie widziałam – podkreślała nastolatka.

Na koniec Bernacka-Adamczyk dodaje, że była to już druga taka impreza zorganizowana przez Polski Związek Łowiecki w Opolu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Uśmiechom i radości dzieci nie było końca! Tak wyglądał Myśliwski Dzień Dziecka w Opolu [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto