- Proszę podajcie dalej! Ktoś rzuca kiełbasy z ostrymi elementami w środku (gwoździe, żyletki) – napisała na facebookowej grupie Spotted Opole jedna z internautek.
Wędlinę nafaszerowaną ostrymi przedmiotami znalazła na opolskiej Malince, w rejonie ul. Tarnopolskiej. Kobieta apeluje, aby czujność podczas spacerów zachowali nie tylko właściciele czworonogów.
- Uważajcie na swoje pociechy, żeby nic im się nie stało. To już drugi raz kiedy to znalazłam – pisze internautka.
Organizacje broniące praw zwierząt otrzymują podobne sygnały nie tylko ze stolicy regionu. Apelują też, by nie bagatelizować żadnego takiego przypadku.
Do takich zdarzeń dochodziło w dużych miastach, ale też w małych miejscowościach. Problem polega na tym, że nawet najlepiej pilnowane zwierzę może połknąć takie nafaszerowane żyletkami mięso w dosłownie w kilka sekund, a konsekwencje tego bywają dramatycznie, ze śmiercią czworonoga w okrutnych męczarniach włącznie - mówi Irena Otremba z Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. – Podrzucanie takiego mięsa jest przestępstwem.
Wiceszefowa opolskiego TOZ-u podkreśla, że bez współpracy z mieszkańcami policja nie ma praktycznie szans, by wpaść na trop osoby podrzucającej takie mięso. – Sprawcy są zazwyczaj bardzo ostrożni i trudno ich złapać za rękę. Ale być może sąsiedzi skojarzą osobę, której przeszkadzają zwierzęta na osiedlu. Z pozoru drobne informacje mogą przyczynić się do zatrzymania i ukarania sprawcy – mówi Irena Otremba. – Ten problem dotyczy nie tylko psów i kotów. Spotykamy się również przypadkami celowego podtruwania gołębi.
Napisz, zadzwoń
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?