Rozpoczynając wernisaż, Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych, podkreśliła, że zawarte w tytule wystawy słowa „To jeszcze nie koniec...” przypominają, że dla wielu żołnierzy kampania wrześniowa 1939 r. stanowiła dramatyczny prolog do dalszej niedoli i represji – w stalagach, oflagach i łagrach. A dla tych, którym udało się wrócić do domów do życia po wojnie
- Słowa „To jeszcze nie koniec” przypominają, że choć wielu żołnierzy we wrześniu 1939 roku złożyło broń, to nie była to ich rezygnacja – mówiła.
Wystawę przygotowali pracownicy Działu Naukowego CMJW: dr Anna Czerner, mgr Bartosz Janczak i dr Piotr Stanek. Materiały pochodzą ze zbiorów CMJW, z kilku innych muzeów i z prywatnych zbiorów. Autorzy wystawy wykorzystali zróżnicowany materiał źródłowy - fotografie, dokumenty i zapiski wspomnień.
Ekspozycja przybliża m.in. wydarzenia z września 1939 r, zarówno przed, jak i po 17 września i sowieckiej agresji. Pokazuje realia obozowej rzeczywistości jeńców zarówno w obozach Wehrmachtu, jak i NKWD. Prezentuje także ich losy po odzyskaniu wolności oraz dzieje rodzin oczekujących na nich w domach.
- Staraliśmy się połączyć na wystawie ogień z wodą – mówiła dr Anna Czerner. - Ogień, czyli emocje i wiążące się z indywidualnymi losami żołnierzy i wodę – przekaz merytoryczny i faktograficzny. Losy indywidualne to ważne dopełnienie obrazu złożonego z faktów, dat i liczb, nazwisk generałów i wydarzeń politycznych. Pokazujemy atmosferę tragicznych dni września i potem miesięcy i lat niewoli. W niektórych punktach wystawy zeszliśmy do losów, konkretnych osób, do ludzi z krwi i kości, którzy wtedy żyli, do ich własnej historii, która nie ograniczała się nie tylko do wojny. Ona się zaczynała przed wojną, a w przypadku tych, którzy przeżyli, miała kontynuację także po jej zakończeniu. Poświęciliśmy część wystawy także rodzinom jeńców. Bo rodzina była dla nich w tamtym tragicznym czasie przystanią w świecie bez serca. Prezentujemy wiele zdjęć z epoki, w tym portretów. Proszę zwrócić uwagę na twarze bohaterów – żołnierzy, także ich żon, synów i córek. Ale także na twarze antybohaterów, twarze wrogów i oprawców, np. w Katyniu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?