Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W dawnej fabryce FSO w Opolu grasują złomiarze

Artur Janowski
Arti
Z terenu dawnej fabryki FSO znika wszystko, co jest metalowe. Na razie Straż Miejska jest bezradna, a urząd miasta traci spore pieniądze.

Efekty kradzieży widać gołym okiem. Od strony ulicy Plebiscytowej zaczyna brakować elementów metalowego ogrodzenia, a teren pełen jest dziur pozostałych po wykopywaniu medzianych kabli.

- Robi się niebezpiecznie, bo powstały dziury na tyle głębokie, że ktoś może sobie skręcić kostkę – alarmuje jeden z mieszkańców pobliskiego budynku. - Złodzieje ukradli także klapy ze wszystkich studzienek, a są na tyle zuchwali, że kradną również stalowe elementy ze studzienek tuż obok fabryki. Czy strażnicy miejscy nie mogą coś na to poradzić?

Teren stoi pusty od końca 2013 roku, kiedy to zburzono zakład Fabryki Samochodów Osobowych (dawniej Daewoo-FSO), gdzie produkowano części samochodowe m.in. do polonezów.

Od 2014 roku działki należą do miasta, które planuje je sprzedać m.in. pod budowę biurowców. Teren jest atrakcyjny, ale trzeba go dodatkowo uzbroić, a to z kolei wymaga pieniędzy i czasu.

- Takie tereny zawsze przyciągają złomiarzy, dlatego zwiększylismy patrole w tym rejonie, zabezpieczamy też niebezpieczne dziury, a niebawem powiesimy też mobilną kamerę – zapowiada Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto